Reklama

Do Wisły znów nie jeżdżą pociągi. Rusza drugi etap inwestycji za 460 mln złotych

Nowy przystanek Skoczów Bajerki, fot. Katarzyna Głowacka.

Redakcja
Do końca roku do Wisły będzie się można dostać tylko samochodem lub autobusem. Od dzisiaj pociągi nie będą kursowały w kierunku Beskidu Śląskiego. Powodem jest drugi etap inwestycji, która ma skrócić czas podróży z Katowic w góry.

Od dzisiaj pasażerowie nie dojadą do Wisły pociągiem. Na początku tego roku, na dwa miesiące, połączenia do Beskidu Śląskiego zostały przywrócone. W tym czasie można było już zobaczyć efekty wykonanych prac na odcinku Chybie-Skoczów. Dzięki położeniu 14 km nowych torów jazda do Wisły Głębce z Katowic zajmowała ok. 20 minut mniej niż do tej pory. Poza tym powstał nowy przystanek Skoczów Bajerki, a na stacjach Pierściec i Skoczów oraz na przystankach Chybie Mnich i Zaborze przebudowano perony

Teraz rozpoczyna się drugi etap prac na linii kolejowej pomiędzy Skoczowem a Wisłą Głębce. Dlatego z północy będzie można najdalej dojechać do tej pierwszej miejscowości. Tam pasażerowie będą musieli przesiąść się na autobus. Łącznie w trakcie inwestycji wymienionych zostanie ponad 50 km torów oraz sieć trakcyjna. Przebudowane będą przejazdy kolejowo-drogowe i przejścia dla pieszych oraz powstanie nowy przystanek Ustroń Brzegi, między Ustroniem Zdrój a Ustroniem Polaną. Budowane jest lokalne centrum sterowania w Skoczowie. To miejsce, z którego dyżurni ruchu, wspierani przez nowoczesne systemy komputerowe, będą obsługiwać stacje Pierściec, Skoczów, Goleszów, Ustroń, Ustroń Polanę i Wisłę Uzdrowisko.

Inwestycja skróci o około pół godziny czasu przejazdu na trasie Katowice-Wisła Głębce. Wyniesie on ok. 1 h i 40 minut. Zakończenie wszystkich prac planowane jest do końca 2021 roku. Wartość inwestycji to prawie 460 mln złotych, z czego 85% jest dofinansowane w ramach unijnego Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*