Po przyjęciu nowej uchwały parkingowej w Katowicach odzywają się głosy, że osoby posiadające kartę parkingową osoby niepełnosprawnej powinny móc parkować bezpłatnie na wszystkich miejscach postojowych w Strefie Płatnego Parkowania. Obecnie tak to właśnie wygląda. Tyle że taka sytuacja sprzyja kombinowaniu i oszukiwaniu. Dlatego dobrze się stało, że ten przywilej zostanie mocno ograniczony.
Obecnie jest tak (i przynajmniej do 1 grudnia 2023 roku tak będzie), że osoba posiadająca kartę parkingową osoby niepełnosprawnej może parkować na każdym miejscu SPP za darmo. Wystarczy, że umieści ją w widocznym miejscu za szybą. Po zmianie uchwały parkingowej będzie tak, że bezpłatny postój na tych samych zasadach będzie możliwy tylko na wydzielonych stanowiskach (niebieskich kopertach).
W internetowych komentarzach można przeczytać uwagi, że niepełnosprawni nie powinni płacić za parkowanie, bo… są niepełnosprawni. Tylko co to ma do rzeczy? Przecież nadal nie będą płacić za postój na wyznaczonych miejscach. Te, w przeciwieństwie do zwykłych miejsc parkingowych, nie są likwidowane, a jedynie odsuwane od skrzyżowań i przejść dla pieszych.
Tak w ogóle, to w całej dyskusji osobom optującym za bezpłatnymi parkingami dla niepełnosprawnych umyka kilka istotnych kwestii.
Po pierwsze, osoby niepełnosprawne normalnie pracują i zarabiają pieniądze. Owszem, części takich osób zapewne jest trudniej znaleźć pracę i do niej dotrzeć, ale właśnie po to są niebeskie koperty. Zresztą, gdyby oceniać niepełnosprawnych kierowców np. podstawie wartości posiadanych przez nich samochodów, to można zaryzykować stwierdzenie, że radzą sobie lepiej niż większość społeczeństwa. I tu dochodzimy do drugiej, bardzo ważnej rzeczy.
Część kart parkingowych osoby niepełnosprawnej wykorzystywana jest w zupełnie nieuprawniony sposób. Co więcej, można śmiało postawić tezę, że część osób, która je ma, nigdy nie powinna takiej karty dostać.
Co do zasady, kartę mogą dostać osoby ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności, a jednocześnie z ograniczonymi możliwościami poruszania się. W praktyce, regularnie można zauważyć osoby, które korzystają z karty parkingowej osoby niepełnosprawnej, a żadnych problemów z poruszaniem się nie mają. Owszem, przepisy mówią jeszcze, że w przypadku orzeczenia o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, wskazaniem do wydania karty mogą też być choroba wzroku, upośledzenie narządu lub choroba neurologiczna. Tyle że wtedy taka osoba raczej sama nie prowadzi samochodu. Robi to za nią opiekun. Często jednak opiekunowie po prostu pożyczają sobie kartę, żeby stanąć na niebieskiej kopercie.
To chyba największy problem, kiedy opiekunowie korzystają z przywilejów osoby niepełnosprawnej, kiedy jadą do pracy czy na zakupy, zupełnie nikogo w tym czasie nie wioząc. Szansa, że ktoś sprawdzi czy rzeczywiście w danym momencie samochód z kartą za szybą może stać na niebieskiej kopercie jest minimalna. A to zachęca do oszukiwania.
W każdej dziedzinie życia (przynajmniej w Polsce) jest tak, że im więcej grup społecznych jest w jakichś sposób uprzywilejowanych, tym większe rodzi to patologie. Po prostu pokusa załatwienia sobie jakiegoś przywileju, żeby zaoszczędzić pieniądze, jest zbyt duża.
Już i tak można się spodziewać, że w SPP znacząco wzrośnie liczba zameldowanych osób, bo meldunek i rozliczanie PIT-a w Katowicach będą upoważniały do wyrobienia się Parkingowej Karty Mieszkańca. Ta zaś będzie pozwalała na parkowanie w SPP za symboliczną opłatę. Gdyby za darmo można było parkować z kartą parkingową osoby niepełnosprawnej, jestem przekonany, że ich liczba też znacząco by wzrosła. I przecież nie dlatego, że nagle przybyłoby w Katowicach osób niepełnosprawnych.
Okej. To też dorzucę swoje trzy grosze. Katowice były dla mnie – osoby niepełnosprawnej ruchowo – przykładem na to, że w zakresie parkowania można zrobić coś ponad przyjęty gdzie indziej ‘standard’. Ta uchwała de facto wylewa dziecko z kąpielą. W jaki sposób ma ona niby zlikwidować patologie, o których autor pisze? Wciąż, osoby kombinujące przeniosą swój proceder na miejsca oznaczone kopertą (to zawęzi problem parkowania), a kto na tym ucierpi? Takie osoby jak ja – pracujące, dojeżdżające (sorry, ale środki komunikacji miejskiej dla niepełnosprawnych to jest pieśń przyszłości, której przy takiej mentalności ludzi w tym kraju nie widzę), próbujące żyć normalnie pomimo wielu deficytów, których – o zgrozo – nikt na visus nie zauważy od razu (za to na pewno zdąży wydać swoją opinię, bo w tym jesteśmy doskonali). Zastanawiam się, dlaczego tyle lat istniał ten problem, a nie wdrożono żadnego (!) systemu kontroli uprawnień. Przez 10 lat pracy w centrum, tylko jeden jedyny raz Pani Kontrolerka zapytała, czy mogę na tym miejscu stawać i bardzo się zdziwiła jak chętnie obróciłem jej kartę i pokazałem, że tak – mogę. 10 lat! Podobnie jak osoby zdrowe, tak samo ja – osoba chora, mierzę się z częstym pytaniem widząc niektóre samochody, z których wysiadają osoby, co do których mógłbym pewne założenia poczynić. Ale właśnie od tego powinna być administracja – żeby móc to sprawnie kontrolować, weryfikować. Tymczasem te karty nawet nie mają centralnego rejestru, można je sobie pożyczać itd. Dziesiątki razy widziałem jak dorośli (!) parkowali auta na kartach swoich wiekowych rodziców (z przyzwoitości nie dodam, że wcale ich w aucie nie było). Dlatego rzecz nie jest taka, że autor tu komuś ubliża (mimo, że ten wtręt o ‘rozmnożeniu się niepełnosprawnych’ w zależności od sprzyjającego wiatru można sobie było darować), problemem jest to, że wywrócono stolik, a od 1 grudnia zacznie się Meksyk, bo jak osoba realnie mogąca stanąć na miejscu ma mieć pewność, że ktoś kto akurat “se stanął i ma kartę” rzeczywiście jest zweryfikowany? Uważam, że numery kart powinny widnieć w systemie ogólnokrajowym i pracownik, który sprawdza miejsca ma wgląd do tego kto wydał uprawnienia i komu. Że może zostawić bilecik o treści “sorry, widziałem że Pan wysiadał, ale karta jest na Panią, więc tyle się należy”. Skoro nie można liczyć na to, ze ludzie przestaną kombinować, to po prostu każmy im za takie patologie sowicie płacić, zamiast karać wszystkich.
A na marginesie, do kilku komentarzy: stereotyp niepełnosprawnego w Polsce: biedny, stary, kulawy, w starym samochodzie, najlepiej potykający się o własne nogi. Mam takie wrażenie, że jak ktoś widzi niepełnosprawnego i nie zrobi mu się go żal w pierwszym odczuciu, to po prostu stwierdza, że ta osoba nie może być niepełnosprawna. Uwierzcie mi, są wady, o których się wielu nie śniło. Sprawiające, że każdy krok sprawia niewyobrażalny ból, którego nie zobaczycie. Również patrzenie przez pryzmat samochodu jest chore. Przykładowo, ja jestem osobą wysoką, potrzebuję przestrzeni na chore nogi – muszę mieć samochód który ją oferuje. I on siłą rzeczy będzie duży, więc przestańmy mylić własną zazdrość z realną oceną czyjegoś stanu.
Pozdrawiam.
Wyraźnie widać, że autor powyższej opnii nie ma zielonego pojęcia o niepełnosprawności, osobach z niepełnosprawnościami i ich problemach. Życie w naszym kraju nauczyło nas, niepełnosprawnych, żeby niczego nie oczekiwać od państwa. Z tego też względu nie oczekuje, że będę mogłą wszędzie parkować za darmo. Natomiast Katowice były dotychczas nielicznym przykładem miasta, które stara się ułatwiać życie niepełnosprawnym właśnie poprzez ten przywilej. Stąd argument autora, że gdyby można było parkowac wszędzie w katowicach za darmo, to liczba niepełnosprawnych by wzrosła, jest delikatnie mówiąc absurdalny. Na razie można parkować wszędzie za darmo i z tego względu nie przybywa niepełnosprawnych. Nikt nie zaprzecza,że czasami na niebieskich kopertach parkują osoby do tego nie uprawnione. Ale przecież nikt nie broni kontrolować tych uprawnień. Również podczas parkowania na innych miejscahc, niż niebieska koperta. W końcu od tego są służby miejskie i kontrolerzy parkingowi. Ja nie czuję się urażona, gdy podchodzi do mnie policjant czy strażnik miejski i prosi o okazanie drugiej strony karty parkingowej. Więcej, uważam, że takie kontrole powinny być częściej. Wracając do możliwości parkowania za darmo na każdym miejscu parkingowym, a nie tylko na niebieskiej kopercie, to jest to duże ułatwienie dla osób, dla których poruszanie się na własnych nogach jest bardzo trudne. A niebieska koperta jednak nie zawsze jest wolna, a po drugie nie zawsze jest blisko miejsca, do którego chce się dotrzeć. Autor opinii powienien zdać sobie sprawę, że dla niektórych pokonanie 10 metrów to ogromny wysiłek, nie wspominając już o zimie, gdy jest ślisko. Problemem nie jest koieczność zapłacenia za postój, ale konieczność dotarcia do parkomatu, żeby wykonać opłatę i pokonanie powrotnej drogi do samochodu, tylko po to, żeby włożyć za szybę bilet parkingowy. Stąd dotychczasowy gest miasta Katowice uważałam za jeden z ważniejszych dla niepełnosprawnych i sprowadzanie problemu płatności za parkowanie tylko do kwestii zarobków uważam za bardzo duże nieporozumienie, a komentarz Autora opnii o wartości samochodów niepełnosprawnych jest nie na miejscu. Nie mogę sie również zgodzić z niektórymi komentarzami pod tekstem, że Autor tylko piętnuje nieprawidłowości. Owszem, On je wskazuje, ale jednocześnie usprawiedliwia tym karanie za nie wszystkich niepełnosprawnych w Katowicach poprzez odebranie im możliwości parkowania za darmo na każdym miejscu postojowym i wyraźnie to popiera. Jeżeli nieprawidowości są to należy z nimi walczyć, zwiększając kontrole, a nie odbierając przywileje. Idąc tym tokiem rozumowania, to może zlikwidujmy wogóle niebieskie koperty, bo przecież parkuja na nich osoby nieuprzywilejowane. Wtedy będzie sprawiedliwie.
Krótko. Nawet gdyby niepełnosprawni mogli parkować za darmo na każdym miejscu, to najczęściej wolnych miejsc nie ma. Stąd tak ważne jest, żeby niebieskie koperty były używane wyłącznie przez osoby, które tego naprawdę potrzebują. Teraz tak nie jest, stąd problem, żeby osoba niepełnosprawna zaparkowała blisko celu. Co do płatności, to polecam różnego rodzaju aplikacje. Nie trzeba chodzić do parkomatu.
W większości miast parkowanie darmowe jest tylko na kopercie (np. Kraków, Pszczyna). Jako niepełnosprawny z widoczną dysfunkcją poruszania się mogę nawet płacić za parkowanie na miejscach dla ogółu, byle tylko móc zaparkować w miarę dogodnie, a nie kilometr od celu. Obserwuję jednak, jak bardzo często na niebieskich parkują ludzie, którzy żwawo się ruszają i trudno, nawet przy najlepszej woli, stwierdzić, że mają problemy z poruszaniem się. Jakoś w ostatnich latach przybyło takich zdrowszych niepełnosprawnych.
Bardzo dziękuję za ten komentarz. Właśnie o to chodziło w tekście, o tę patologię, która dotyka wydawania i korzystania z parkingowych kart osoby niepełnosprawnej.
Efekt zmian jest taki, że muszę zrezygnować z pewnej formy rehabilitacji w Katowicach. Tzw kopert jest zdecydowanie mniej i są zawsze wszystkie zajęte. Są w większości poprzenoszone w takie miejsca, że trudniej jest dojść np do prześcia dla pieszych. Nie ma też żadnego systemu żeby móc sprawdzić gdzie takie koperty się znajdują. A co do jakości aut na kopertach – jak Pan sobie wyobraża, że stare zdezelowane auto będzie przystosowane do jazdy np tylko rękoma? Czyli niepelnosprawni mają być smutni, brzydcy i jezdzic starymi autami?
Czyli nie zrozumiała Pani tekstu.
Wspaniały artykuł. Gratuluje autorowi. Właśnie takie artykuły pokazują dlaczego przepuszczano miliony ludzi (dzieci oraz dorosłych) przez kominy w krematoriach podczas II WŚ, chociaż rządy Państw na świecie, wiedziały co się tam działo.
Ludzie są po prostu obrzydliwi. Życzę terapii szokowej dla tego “dziennikarza” oraz wszystkich, których boli dupa, że niepełnosprawni nie płacą, obyście mieli minimum tygodniowy paraliż, a najlepiej kilkumiesięczny, żebyście dobrze się zapoznali z życiem osób niepełnosprawnych. W takim stopniu, żebyście już nigdy nie opowiadali głupot, że “oni też pracują przecięć” itd. Inaczej nigdy nie będziecie mogli zrozumieć i zmienić swojego zdania, bo jesteście zwykłymi chamami, którzy uważają, że nikt nie może mieć lepiej od was, a jakby miał to trzeba mu kłody pod nogi. Tylko niepełnosprawni nie mają lepiej od was. Ulewa się jak się czyta takie artykuły i komentarze “ekonomistów społeczników”.
Liberalizm czyli egoizm. Czyli niepełnosprawni powinni płacić, a bogaci powinni mieć za darmo. Przypomnijmy ubolewania nad opłatą żłobkową dla bogatych.
https://katowice24.info/katowice-chca-karac-rodziny-ktore-dobrze-sobie-w-zyciu-radza-komentarz/
Żłobki dla lepiej zarabiających są za darmo? Nie są? Czyli komentarz jest zupełnie bez sensu.
Wiedziałem, że pod tekstem pojawią się głupie komentarze, ale nie sądziłem, że aż tak głupie. Proszę jeszcze raz przeczytać tekst, a potem to co pani napisała w komentarzu. Jeśli nie będzie refleksji, to proszę jeszcze raz przeczytać tekst. I tak do skutku, aż refleksja się pojawi.
Serio? Chce Pan refleksji? Oczekuje Pan, że będę zazdrościć komuś niepełnosprawnemu kilkudziesięciu zł miesięcznie? Że on nie musi wydawać, a ja tak? Oczekuje Pan, że będę nagrywać osoby niepełnosprawne z ukrycia telefonem lub opiekunów takich osób, żeby kręcić aferę, o to czy parkują do fryzjera, czy do apteki, czy aby mieć co jeść w lodówce ( dla siebie i osoby niepełnosprawnej) czy akurat do kontroli prywatnie za miliony monet, bo na NFZ można szybciej umrzeć niż dotrwać do terminu? Takim mam być człowiekiem? Mam zazdrościć komuś lepszego samochodu, bo sama mam gorszy? Albo mam lepszy, ale mnie dupa boli, że jakim prawem niepełnosprawny jeździ czymś , za więcej niż powinien, bo powinien szeptem, a nie dostosowanym do niepełnosprawności? A zdaje Pan sobie sprawę, że opiekun osoby niepełnosprawnej opiekuje się taką osobą też dzień i noc? I niech mi Pan wierzy wielu z nich na próżno szuka pomocy wśród rodziny, a co dopiero obcych, aby móc wyskoczyć po papier toaletowy, a co dopiero na kilka godzin na piwko ze znajomymi. To jest SF dla wielu. Ciężko wyskoczyć nawet po głupi papier. Zastanowił się Pan jak popełniał ten artykuł jak ci wszyscy ludzie mają przerąbane dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu, rok po roku. Jak wygląda życie niepełnosprawnego dziecka i dorosłego, które się nigdy nie zmieni. Ich życia to nie jest przejściowa niedogodność. To jest życie jak w klatce, ograniczone, ciężkie, pełne bólu, pochowanych marzeń i nadziei. Dla kogoś kto się taki urodził, dla kogoś po wylewie lub wypadku i dla całej rodziny takiej osoby. Myśli Pan, że system jakoś pomaga? Że ci wszyscy ludzie mają zapewnioną opiekę zdrowotną? Leki? Rehabilitację? Nie mają. A o komisjach ds. orzekania o niepełnosprawności już krążą dowcipy, że cudownie potrafią uzdrowić. Lekarze rozkładają ręce, a na komisji się okazuje, że człowiek jest zdrowy, nic mu się nie należy i powinien iść do pracy. A to tylko wierzchołek góry lodowej. A pisze Pan w taki sposób, jakby taka koperta, albo parking bezpłatny to była manna z nieba. Myśli Pan, że tym niepełnosprawnym się w głowie poprzewraca z dobrobytu? Dlatego moja refleksja jest taka: Jak ktoś nie jest osobą niepełnosprawną lub nie ma takiej w rodzinie to nie powinien oceniać. Życie jest wystarczająco ciężkie dla chorych ludzi i bez czytania takich artykułów w mediach.
Niestety, refleksji nie zauważyłem. Żegnam.
cytując “Proszę jeszcze raz przeczytać tekst, a potem to co pani napisała w komentarzu. Jeśli nie będzie refleksji, to proszę jeszcze raz przeczytać tekst. I tak do skutku, aż refleksja się pojawi.” powodzenia
Pana „opinia” skłania do wejścia w niewielką ale jednak polemikę:
1. 17.08.2023 portal opublikował artykuł, iż Wojewoda nie kwestionuje uchwały – dowód pod linkiem https://katowice24.info/wojewoda-slaski-opublikowal-nowa-uchwale-parkingowa-katowic-nie-ma-juz-przeszkod-zeby-weszla-w-zycie/ ; po pierwsze chyba nie do końca tak jest, a po drugie jaki jest cel „opinii” skoro wg portalu sprawa jest zamknięta, bo jest nowe prawo miejscowe? Zaznaczyć należy że „opinia” jest datowana na 21.08.2023 r.
2. autor „opinii” stwierdza, że osoby niepełnosprawne pracują i „radzą sobie lepiej niż większość społeczeństwa” . i tu dochodzimy do 2 kwestii: czy osoba chora ma pracować czy jednak żyć na garnuszku społeczeństwa? Pozostaje czekać na „opinie” że osoby chore żerują na społeczeństwie. Druga kwestia wg „opinii” osoby chore to wyłącznie krezusi którzy „dzięki” chorobom mają wyższe pensje
3. osoby chore i pracujące korzystają z możliwości dotarcia samochodem do pracy jako narzędzia koniecznego a nie wygody. autor „opinii” nie uwzględnił ograniczonej możliwości korzystania z komunikacji miejskiej….. no ale po co.. być rzetelnym
4. autor „opinii” stwierdza „W praktyce, regularnie można zauważyć osoby, które korzystają z karty parkingowej osoby niepełnosprawnej, a żadnych problemów z poruszaniem się nie mają” . zatem autor jest specjalistą i wykonuje analizy zdrowia wyłącznie po uważnym obserwowaniu zachowań”. Może autor opinii wyznaczy nowy kierunek diagnostyki ???? . jednak kwestia wykorzystywania uprawnień osób chorych uderza w tą część osób, które naprawdę potrzebuję wsparcia.
6. czy sporządzając „opinie” autor zapoznał się z nasyceniem ilości tzw. kopert?
5. ostatni akapit to jest już science fiction autora opinii” przeprowadza dowód myślowy, że w przypadku gdyby regulacje możliwości parkowania dla osób z kartą parkingową pozostały bez zmian to liczba osób niepełnosprawnych (kart) by wzrosła. Zgodnie z tym tokiem rozumowania osoba zdrowa np. utnie sobie nogę by otrzymać kartę? jeżeli autor „opinii” uważa że kartę „można sobie” załatwić (analogicznie jak meldunek) to powinien fakt oszustwa zgłosić do odpowiednich służb. Szanowny autorze „opinii” sam podajesz, że już w tej chwili obowiązują opłaty za parkowanie i że posiadacze kart mogą parkować w każdym dozwolonym miejscu. Czy wszyscy chętni nie wyrobili już karty skoro już trzeba płacić za parkowanie?
6. czy w projekcie uchwały nie można było wpisać opłaty w wys np. 300 zł miesięcznie (kwota z uchwały ) za możliwość parkowania przez osoby niepełnosprawne? Wtedy uniknęło by się zarzutu o oszustwie a jednocześnie nie było by zachęty do oszustw. Czemu projektodawca nie zaproponował systemu weryfikacji/rejestracji tego „przywileju”
7. szczytem cynizmu autora „opinii” jest stwierdzenie „Mogę od razu odpowiedzieć. Gdybym był osobą niepełnosprawną, nie oczekiwałbym bezpłatnego parkowania na każdym miejscu w mieście” podziwiać należy umiejętność postawienia się autora na miejscu osoby chorej…… pozostaje życzyć zdrowia i to dużo, czego osobiście życzę.
To, że nie widać niepełnosprawności nie znaczy że jej nie ma.
Nikt nie wie co dana osoba przeszła w związku z chorobami i od tego są komisję orzekające i proszę wierzyć, za darmo kart parkingowych nie dają.
To jest naprawdę niesamowite, jak ludzie nie potrafią zrozumieć prostego tekstu. Czytają, czytają i nie rozumieją, a potem piszą bzdury w komentarzach.
jedyny komentarz do stwierdzenia to :To jest naprawdę niesamowite, jak ludzie nie potrafią zrozumieć prostego tekstu. Czytają, czytają i nie rozumieją, a potem piszą bzdury w komentarzach.
szkoda że autor opinii się nie podpisał… zaproponował bym jeden dzień z choroba… ciekawe jaka wtedy byłaby opinia…
Ja mam astmę, chore serce i kręgosłup!
I żadnych przywilejów z tego powodu!
Są tysiące chorych, u których choroby nie widać i ZUS nie dał im stopnia niepełnosprawności, więc proszę się zastanowić nad pisaniem głupot
fake komentarz. stopień niepełnosprawności nie określa ZUS
Podpisałem się. Mogę od razu odpowiedzieć. Gdybym był osobą niepełnosprawną, nie oczekiwałbym bezpłatnego parkowania na każdym miejscu w mieście.
Od dawna wiadomo, że przywilej dla danej grupy to automatycznie dyskryminacja całej reszty. Jeżeli prezent dla komisji lekarskiej decydującej o “niepełnosprawności” będzie tańszy niż parkingi, to wybór jest prosty. Jeszcze większą patologią są różnorakie przywileje dla samochodów elektrycznych.
W Katowicach jest jeszcze jeden problem- pomimo dość wysokich opłat tych miejsc i tak nie ma, przydałby się wielki, kilkupiętrowy parking, albo nawet dwa. Np. przywiezienie starszej, niechodzącej osoby do szpitala przy Francuskiej czy poradni na Powstańców jest mocno problematyczne, bo nie ma gdzie zaparkować (nawet, jeżeli ktoś chętnie zapłaci).
Po co budować kolejne płatne parkingi, skoro ludzie nie chcą z nich korzystać? Wystarczy spojrzeć na parking przy strefie kultury. Olbrzymi parking w centrum miasta nagle opustoszał po wprowadzeniu opłat.
Co za bzdurny artykuł!
To że ktoś może oszukiwać to nie znaczy że cała grupa ma za to ponosić odpowiedzialność.
Osoby niepełnosprawne pracują… Taaa jaki procent spośród nich pracuje? Nawet jeśli, to zazwyczaj na nisko platnych stanowiskach
Poza tym co to za argument? Jest to grupa społeczna której należy pomagać /ułatwiać życie
Tym tokiem rozumowania odbierzemy “przywileje” kobietom w ciąży – dlaczego niby mają mieć zwolnienia lekarskie płatne 100% – ciąża to nie choroba, dlaczego seniorzy mają darmową komunikację? Przecież często pracują, mają emeryturę i wypłatę a na dodatek mogą sobie jeździć autobusami do woli… Można długo wymieniać.
Trochę empatii
Co za bzdurny komentarz! Czekałem tylko aż ktoś wyskoczy z empatią. Tyle że empatia nie ma tu nic do rzeczy. Nikt nie mówi, żeby posiadacze karty parkingowej osoby niepełnosprawnej nie mogli parkować za darmo na niebieskich kopertach. Chodzi tylko o to, żeby na pozostałych miejscach obowiązywały ich takie zasady, jak wszystkich.
parking wybudowali na Tylnej Mariackiej. Tak poważnie mogliby wybudować parking podziemny pod placem Sejmu Śląskiego lub placem Chrobrego.
Bardzo dobry artykuł. Ci wszyscy którzy krytykują autora nie rozumią lub nie chcą zrozumieć o co Mu chodzi. Autor wyraźnie pisze o nieuczciwości niektórych osób które w nieuprawniony sposób korzystają z miejsc na kopertach. Sam znam takie przypadki gdzie osoba zdrowa korzysta z samochodu dla inwalidy, by tylko móc zaparkować samochód bez problemu. Zamiarem Autora nie była dyskryminacja niepełnosprawnych a jedynie wskazanie na występujące wątpliwości. Radzę wszystkim krytykującym o przeczytanie artykułu że zrozumieniem.
Osoby niepełnosprawne często radzą sobie lepiej i dlatego mają płacić – co do tego autor nie ma wątpliwości. Samochód dla inwalidy nic nie da twojemu znajomemu jeśli nie ma karty parkingowej dla inwalidy, którą się dostaje tylko mając orzeczenie na 04-O (choroby narządu wzroku),
05-R (upośledzenie narządu ruchu),
10-N (choroba neurologiczna).
Artykuł otwiera oczy w kontekście nadchodzących wyborów. Ci którzy myślą, że będą wiecznie młodzi i zdrowi – znowu przegrają.