Reklama

Architekci z Katowic nagrodzeni za budynek przy ul. Pawła

Ł. K.
Architekci z Katowic wyróżnieni w prestiżowym konkursie. Wraz z dwiema innymi pracowniami otrzymali główną nagrodę za realizację budynku jednego z wydziałów Uniwersytetu Śląskiego. Ich praca okazała się najlepsza spośród 644 projektów z 55 krajów.

Od momentu przecięcia wstęgi podczas uroczystego otwarcia Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego (obecnie Szkoła Filmowa im. Krzysztofa Kieślowskiego) minęły już prawie 3 lata. Budynek przy ul. Pawła od początku przyciągał uwagę i został uznany za wyjątkowo udany. Wyrósł wokół familoka, który w przeszłości pełnił też funkcję fabryki żarówek. To była trudna realizacja. Trwała znacznie dłużej niż planowano, a jednym z najtrudniejszych elementów była elewacja. – Pewne formy były realizowane po raz pierwszy w ogóle w Polsce, eksperymentalnie. Elewacja bardzo trudna do realizacji – mówiła podczas otwarcia Krystyna Doktorowicz, dziekan Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego.

Teraz trud architektów został doceniony. Wydział przy ul. Pawła został ogłoszony najlepszym budynkiem ceramicznym na świecie. Tak zadecydowało jury w prestiżowym konkursie Wienerberger Brick Award. To jeden z dwóch najważniejszych międzynarodowych konkursów architektonicznych. Są w nim nagradzane realizacje, przy których wykorzystano cegły, dachówki, bądź elementy ceramiczne specjalnie na ten cel zaprojektowane i wyprodukowane.

Zdecydowane, ale subtelne podejście podkreśla istniejącą historyczną tkankę katowickiej ulicy przesiąkniętej śląską historią węgla. Ciemna, otwarta ceglana kratownica całkowicie otacza istniejący, skromny wielorodzinny dom górniczy pełniący także funkcję fabryczki żarówek, przeobrażając się w większą abstrakcyjną strukturę. Imponująca realizacja będąca wyłonioną w drodze otwartego konkursu propozycją zaaranżowania publicznej przestrzeni, została połączona z wrażliwym wyczuciem lokalnego kontekstu, podkreślając wyjątkową atmosferę najbliższego otoczenia” – czytamy na stronie organizatora konkursu.

Nad budynkiem pracowały trzy zespoły: BAAS arquitectura z Hiszpanii oraz Grupa 5 architekci i Małeccy biuro projektowe z Polski. Ta ostatnia pracowania jest z Katowic. –  To jest chyba najfajniejsze w tym budynku, że jest to takie połączenie śląsko-katalońskie – mówi Wojciech Małecki. Przyznaje, że to do tej pory najważniejsza nagroda w jego karierze. Uważa, że największą siłą budynku przy ul. Pawła jest poszukiwanie kontekstu i szacunku do tradycji. To przykład na to, że nie zawsze trzeba burzyć, aby nadać przestrzeni drugie życie. Oprócz głównej nagrody i zwycięstwa w kategorii „Sharing public spaces”, architekci dostali 7 tys. euro do podziału na trzy pracownie.


Tagi:

Komentarze

  1. hela 25 września, 2020 at 5:55 pm - Reply

    Coś się jednak w Katowicach udało. Pozdrowienia dla wiecznie niezadowolonych, kanapowych narzekaczy.

Dodaj komentarz

*
*