Park Śląski jest bliski podpisania umowy na dokończenie modernizacji Kanału Regatowego. Jedna z atrakcji w centralnym miejscu parku będzie jeszcze długo ogrodzona. Poprzedni wykonawca dostał karę za to, że prace zrealizowano z prawie rocznym poślizgiem.
Kanał regatowy w Parku Śląskim jest ogrodzony od marca zeszłego roku i czeka na drugi etap bardzo drogiej inwestycji. Park Śląski po długim czasie odpowiedział na nasze pytania dotyczące I etapu modernizacji. Ten oficjalnie rozpoczął się podpisaniem umowy z wykonawcą, które odbyło się z udziałem mediów 18 stycznia 2023 roku. Ta umowa określała termin realizacji inwestycji na 20 października tego samego roku.
9 aneksów i kara dla wykonawcy
Okazało się ostatecznie, że do tego terminu trzeba było doliczyć prawie rok. O tyle dłużej zajęło wykonanie prac za prawie 17 mln złotych. Do inwestycji Park Śląski dołożył też ok. 6 milionów złotych, ponieważ chciał wydać na inwestycję nieco ponad 11 mln zł. To oznacza, że modernizacja potrwała dużo dłużej i była też dużo droższa. Jako powód opóźnienia podawano niekorzystne warunki atmosferyczne. To był oficjalny powód, a prawda jest taka, że był duży problem z gruntami przy murach kanału. Trzeba było wymienić ziemię, żeby była wystarczająco stabilna i odpowiednio uszczelniona. Co prawda, wykonano odwierty przed przystąpieniem do prac, jednak te nie wykazały, że ziemia przy murach jest tak mocno zanieczyszczona. Najprawdopodobniej to najbardziej wydłużyło prace budowlane. W trakcie trwania umowy podpisano z wykonawcą – konsorcjum wrocławskich firm PBW Inżynieria i Probudowa – aż 9 aneksów.
Jak podkreśla Park Śląski, opóźnienie w realizacji wyniosło tylko 11 dni. – Opóźnienie nie może być liczone od pierwotnego terminu umownego, bo w międzyczasie zostały zawarte aneksy do umowy. Umowa zabezpiecza zarówno prawa Zamawiającego jak i Wykonawcy w związku z powyższym w przypadku wystąpienia obiektywnych okoliczności, takich jak m.in. warunki pogodowe, dochodzi do podpisania aneksu – informuje Aneta Miler, rzecznik prasowa Parku Śląskiego.
Niezależnie od wydłużenia terminu realizacji, za niedotrzymanie terminu głównego umowy została nałożona kara umowna w wysokości 879 362,97 zł brutto.
II etap też droższy
Od jakiegoś czasu Park Śląski szykuje się do drugiego i ostatniego etapu modernizacji. Pierwszy polegał na remoncie nadbrzeży i odmuleniu kanału oraz remoncie mostków wraz z remontem nadbrzeży wyspy. Jednak dopóki nie zostanie zrealizowany II etap, kanał będzie ogrodzony i niedostępny dla gości parku. Prace obejmą odtworzenie alejek otaczających kanał wraz z towarzyszącą infrastrukturą oraz nasadzenia roślinności.
W przetargu wpłynęły trzy oferty, wszystkie przekraczają ustalony budżet. Park chciał wydać na ten cel 8,8 mln zł brutto, a najtańsza propozycja opiewa na 10,3 mln zł brutto. Wszystko wskazuje na to, że Park Śląski właśnie z tym oferentem podpisze umowę, czyli konsorcjum firm Melkad i Sudvid-Group. To oznacza, że ponownie inwestycja będzie droższa niż zakładano. Pozostaje mieć nadzieję, że przynajmniej nie wydłuży się jak I etap. Projekt II etapu modernizacji ma powstać w ciągu 150 dni, a prace budowlane powinny potrwać maksymalnie rok. Wygląda więc na to, że ogrodzenie wokół kanału zniknie dopiero pod koniec 2025.
Ja tylko dodam, że obie spółki Melkad i Sudvid-Group mają po 5 tys. zł kapitału zakładowego….
Sudvid realizował już w Parku remont terenu koło cichej dolinki (teren + malowanie budowli)