Reklama

Zboczeniec grasuje w pobliżu Silesia City Center

Do ataków doszło w tym miejscu.

Grzegorz Żądło
Dramatyczna relacja naszej czytelniczki. W ciągu kilku miesięcy dwukrotnie została zaatakowana przez nieznanego jej mężczyznę. Podnosił jej sukienkę i nagrywał telefonem. Sprawa została zgłoszona na policję. Pani Klaudia chce ostrzec inne kobiety, bo być może, nie jest jedyną ofiarą.

Pierwszy atak nastąpił 27 kwietnia 2018 roku. – O godz. 9:40 szłam do pracy tą drogą co zwykle – ulicą Chorzowską, od strony Dębu. W połowie drogi poczułam, że ktoś że ktoś silnie złapał mnie za brzuch i usiłuje podnieść mój płaszcz oraz ukrytą pod spodem spódniczkę – opowiada pani Klaudia. – Gdy się odwróciłam, delikwent trzymał w ręku telefon i nagrywał całe zdarzenie, nadal trzymając mnie w ubezwładnieniu, śmiał się i mówił, że podoba mu się moja bielizna. Krzyczałam, myślałam że będzie chciał czegoś więcej, ale udało mi się wyrwać. Próbowałam go uderzyć, lecz odchodził powoli do tyłu, nadal mnie nagrywając. Byłam w szoku, zakryłam twarz ręką, zrobiłam parę kroków w jego stronę, a on zaczął uciekać. Sprawa trafiła na policję od razu po całym zajściu.

Policja szybko przyjechała na miejsce. Pani Klaudia opisała całe zajście, a potem złożyła jeszcze zeznania na komisariacie. Do dzisiaj nie dowiedziała się jednak niczego konkretnego. – Policja wspominała, że na tym odcinku Chorzowskiej nie ma kamer, trudno będzie znaleźć sprawcę – mówi pani Klaudia.

Minęły cztery miesiące i sytuacja się powtórzyła. 3 września znów na ul. Chorzowskiej pomiędzy Silesia City Center a ul. Dębową ten sam mężczyzna szedł za nasza czytelniczką. – Wracałam z pracy po godzinie 21. Po raz kolejny szedł za mną ten sam napastnik. Nie wiedziałam, że to on, więc szłam przed siebie. Przede mną szła kobieta. Tym razem miałam sporo zakupów. I tutaj podobna sytuacja, ale podejrzewam, że chciał zrobić to po cichu, aby zostać niezauważonym lub dłużej cieszyć się tym, co uzyska na nagraniu. Poczułam jak podniósł mi powoli sukienkę i już wiedziałam co to za człowiek. Odwróciłam się i ujrzałam ten sam widok co parę miesięcy temu – jego z telefonem w ręku. Od razu zaczął uciekać. Wykrzyczałam mu, że spotykamy się ponownie, że jest zboczeńcem i policja o nim wie. Zaczęłam go gonić w celu zrobienia zdjęcia, ale z zakupami nie podołałam i się zatrzymałam.

Tym razem pani Klaudia nie poszła na policję, ale chce nagłośnić sprawę, żeby ostrzec inne kobiety. – Jeśli jest więcej napastowanych w podobny sposób dziewczyn, będzie większa szansa aby znaleźć sprawcę, który swoją obsesję nagrywania może przerodzić w coś znacznie gorszego.

Mężczyzna ma ok 24-29 lat. Jest brunetem, normalnej budowy ciała. Zadbany. Ma około 180 cm wzrostu.


Tagi:

Komentarze

  1. Wiktoria 6 września, 2018 at 5:34 pm - Reply

    Bardzo dobrze że sprawa została nagłośniona, to tylko ustrzeże inne kobiety przed chodzeniem samemu wieczorem po ul.Chorzowskiej.

  2. bk 5 września, 2018 at 10:35 pm - Reply

    Jeżeli w biały dzień jakiś obcy typ może zrobić coś takiego przy braku reakcji osób postronnych (to dosyć ruchliwe miejsce) to naprawdę nie dziwią mnie takie artykuły na tym portalu związane z brakiem poczucia bezpieczeństwa mieszkańców.

  3. xx 5 września, 2018 at 7:09 pm - Reply

    Pani Klaudio żadna policja . Ma Pani pewnie znajomych , niech sobie Pani tam pospaceruje , oni niech staną gdzieś gdzie nie będą się rzucać w oczy, gdy sprawca się pojawi dajcie mu nauczkę , chętnie sam bym go spotkał i kulturalnie z nim porozmawiał ..

  4. B4rt 4 września, 2018 at 11:13 pm - Reply

    Dramat. Policja powinna sie na typa zasadzić. Jaki jest komemtarz policji w tej sprawie? Nie poszla drugi raz na policje, bo za 1razem ją olali.

  5. Życzliwa 4 września, 2018 at 4:18 pm - Reply

    Niech czytelniczka zacznie nosić spodnie i problem zniknie.

    • Alan 21 listopada, 2018 at 7:40 pm Reply

      Ciekawe Pani Życzliwa by komentowała jakby ją to spotkało

    • Marta 4 września, 2018 at 9:29 pm Reply

      jak mozna w ten sposób skomentować i jeszcze uznać się za 'życzliwą’?
      Zdecydowanie należysz do tych ludzi, którzy gwałcicieli usprawiedliwiają. Spódniczka była kusa, zupa za słona. Pedofili też usprawiedliwiasz? Czy lecisz w podwojne standardy?

Skomentuj Wiktoria Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*