Reklama

Wojewoda potraktował prezydenta, radnych i mieszkańców Katowic z buta [KOMENTARZ]

Grzegorz Żądło
Z tego nie da się wyjść z twarzą. Po cichu, bez pytania nikogo o zdanie wojewoda śląski Jarosław Wieczorek nazwał sobie plac w centrum Katowic im. Marii i Lecha Kaczyńskich. Pokazał, że liczą się dla niego wyłącznie partyjne instrukcje. W porządku, jego prawo. W końcu jest namiestnikiem rządu w terenie. Ale ten teren dobrze zapamięta tę decyzję.

Można było rozegrać to zupełnie inaczej. Nie wiem czy ktokolwiek jest tak naiwny, żeby uwierzyć w tłumaczenia wojewody, że opinia IPN o Wilhelmie Szewczyku przyszła do urzędu wojewódzkiego w środę po południu. Kilka godzin po konferencji prasowej, na której Jarosław Wieczorek poinformował o podpisaniu tzw. zarządzeń zastępczych, które zmieniają nazwy 11 ulic w kilku miastach. O tej jednej, najważniejszej, zapomniał wspomnieć. Jego tłumaczenia są tym bardziej wątpliwe, że jeszcze w czwartek przed południem próżno było szukać na stronie internetowej urzędu wojewódzkiego informacji o decyzji wojewody w sprawie placu Szewczyka. Myślał, że nikt nie zauważy? Że sprawa przejdzie bez echa? Nie, doskonale wiedział jak wielkie oburzenie wywoła. Dlatego przeprowadził wszystko po cichu. Miał rację. Oburzenie jest wielkie i słusznie.

Wojewoda doskonale wiedział, że do Rady Miasta Katowice wpłynął już wniosek o nazwanie ulicy, placu lub skweru im. Lecha i Marii Kaczyńskich. Jednak do tej pory władze miasta nie znalazły odpowiedniego miejsca do uhonorowania prezydenckiej pary albo znaleźć nie chciały. Jarosław Wieczorek wcisnął więc Kaczyńskich na siłę. Wbrew większości radnych, o mieszkańcach nie wspominając. Ci ostatni już zasypują jego oficjalny profil na Facebooku negatywnymi komentarzami. Czy wojewoda się nimi przejmie? Jarosław Wieczorek pokazał, że najważniejsze są dla niego instrukcje partyjne, więc nawet jeśli go to w jakiś sposób dotyka, to chcąc utrzymać się na stanowisku, wielkiego pola manewru nie ma.

Jest też drugie dno tej sprawy. Wojewoda nadał placowi w Katowicach imię Marii i Lecha Kaczyńskich, żeby nie ruszać gen. Jerzego Ziętka. Podczas wspomnianej konferencji oświadczył, że poprosił IPN o dłuższą opinię na temat Ziętka, bo na podstawie tej, którą dostał, nie jest w stanie podjąć decyzji. Trudno o słabsze tłumaczenie. Wystarczy zajrzeć na stronę IPN-u, żeby zapoznać się z wystarczająco długą opinią na temat generała. a jeśli to wojewodzie nie wystarczy, to polecam przeczytać nasz wywiad z Andrzejem Sznajderem, dyrektorem katowickiego oddziału IPN. Na co liczy wojewoda, że nagle IPN zmieni zdanie i uzna, że Ziętek nie był taki zły, a tak naprawdę był dobry? Nie, dla historyków IPN-u Ziętek jest jednoznacznie zły.

Wojewoda śląski w sprawie Ziętka gra na czas, bo wie, że ludzie nie darowaliby mu zmiany nazwy ronda w Katowicach, a przede wszystkim usunięcia pomnika.

Owszem, o Wilhelma Szewczyka aż takiej wojny nie będzie. Prawnicy urzędu miasta nie potrafili nawet przygotować skargi na zarządzenie wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. To się w głowie nie mieści, że w tak gorącej sprawie prawnicy nie wiedzą kto może być stroną takiej skargi (więcej o tym TUTAJ). Prezydent Katowic, radni (oprócz tych z PiS-u), a przede wszystkim mieszkańcy Katowic są bezradni. Choć akurat radni mają jeszcze niewielkie pole manewru. Wystarczy zwołanie dodatkowej sesji i podjęcie na niej już poprawnej uchwały o skardze. Pewnie i tak by to nic nie dało, ale przynajmniej byłaby jakaś próba walki.

Chcąc przypodobać się swoim mocodawcom, wojewoda nie wziął chyba jednego pod uwagę. Swoją decyzją wyrządził wielką krzywdę Lechowi i Marii Kaczyńskim (jakkolwiek to brzmi w kontekście osób nieżyjących). Wrzucił pamięć o nich w sam środek politycznego sporu. Mało kto w Katowicach uzna ich za rzeczywistych patronów palcu przed dworcem. On zawsze będzie placem Szewczyka. Wiele osób, które do tej pory były obojętne, akurat w tej sprawie się zradykalizuje. Oberwie nie tylko wojewoda, ale również pamięć o parze prezydenckiej. Jak widać, dla wojewody i jego partii nie ma to jednak większego znaczenia. Liczy się tylko to, że „moja jest tylko racja, moja racja jest najmojsza”.


Tagi:

Komentarze

  1. ManeTekelFares 16 marca, 2022 at 11:09 am - Reply

    – O, przyjacielu nieuczony,
    Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
    Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
    Króle z panami brzuchatemi;
    Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
    Gdy ci wołają: „Broń na ramię!”,
    Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
    I obrodziła dolarami;
    Że coś im w bankach nie sztymuje,
    Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
    Lub upatrzyły tłuste szuje
    Cło jakieś grubsze na bawełnę.
    Rżnij karabinem w bruk ulicy!
    Twoja jest krew, a ich jest nafta!
    I od stolicy do stolicy
    Zawołaj broniąc swej krwawicy:
    „Bujać – to my, panowie szlachta!”

    Stary, zgorzkniały dziadek razem ze swym popychadłem Matołuszkiem wyglądają pokracznie niczym Flip i Flap. To nie komedia, oni wpychają nas prosto w ramiona wojny pewnego ex komedianta..
    Historia brata, niczego mikruska nie nauczyła…. Julian Tuwim wiedział, co pisze….

    • patryk 16 marca, 2022 at 12:36 pm Reply

      Masz na myśli tą szlachtę ktora Polskę sprzedała?

  2. Ben 16 marca, 2022 at 9:16 am - Reply

    Wojewodo tys chyba gorol albo prezesowi do dupy chcesz wejść zmieniać nazwę placu

  3. mirekk 19 lutego, 2018 at 11:54 am - Reply

    Żałosna marionetka PiSu 😛

  4. AO 21 grudnia, 2017 at 8:21 pm - Reply

    Pan Wojewoda zdaje sobie dobrze sprawę, że tym posunięciem przekreśla szansę pis na dobry wynik w wyborach samorządowych w Katowicach. Pan Pietrasz, Luty, Piwowarczuk, Wydra oraz Panie Panek i Grolik na pewno to odczują w wyborach. Dlaczego Pan Wojewoda nie zmieni sobie patrona w Gliwicach? Ano dlatego, że spali wtedy wszystkie mosty, a tego nie chce, bo z drugiej strony wie że jak nie zdekomunizuje Ziętka, to straci stołek, więc dobrze mieć do czego wracać, do swojego matecznika. Może faktycznie „forum samorządowe” z Katowic ma koalicje z pis, ale pamiętajcie, że takie koalicje bardzo szybko można zmienić i dogadać się z kim innym. A jak dalej lokalsi z pis będą tak ochoczo wprowadzać w czyny wytyczne z Warszawki, to nie wróźę im niczego dobrego za rok, bo mieszkańcy, szczególnie ci związani z Katowicami od pokoleń, pamiętają takie „zagrania”, o czym mogliście się przekonać na proteście na Placu Wilhelma Szewczyka.

  5. Ted 17 grudnia, 2017 at 6:19 pm - Reply
  6. KOSZUTKA.EU 16 grudnia, 2017 at 4:05 pm - Reply

    „Prawnicy urzędu miasta nie potrafili nawet przygotować skargi na zarządzenie wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach.”
    Dobry żart.
    Prawdziwy powód: koalicyjny sznurek z logo PiS, poruszający głową naszego Marcina, po prostu poszedł w dół.
    Partia rządząca choć nie zna się na sztuce, lubi teatr kukiełkowy.

  7. pytanie 15 grudnia, 2017 at 4:33 pm - Reply

    ten wojewoda to pewnie ze sosnowca?

    • ślązak 15 grudnia, 2017 at 8:28 pm Reply

      odwal się od ludzi z Zagłębia a tym bardziej z Sosnowca , bo własnie Oni najwięcej zrobili dla Śląska

Skomentuj AO Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*