Reklama

Wiadomo dla kogo będą mieszkania z programu „Mieszkanie Plus”. Jest też propozycja czynszu

Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek (z lewej) i Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa.

Ł. K.
Jakie będą czynsze w mieszkaniach z programu „Mieszkanie Plus”? Na to pytanie cały czas nie ma jasnej odpowiedzi, choć pierwsze przymiarki są już znane. Wiadomo, że mieszkania będzie można nie tylko wynająć, ale też kupić. W piątek kolejne szczegóły programu przedstawił wiceminister infrastruktury i budownictwa.

Rządowa inicjatywa „Mieszkanie Plus” składa się z kilku filarów. Jeden z nich to inwestycja Banku Gospodarstwa Krajowego Nieruchomości, który przy współpracy z katowickim TBS-em wybuduje w Burowcu i Nikiszowcu ok. 1000 mieszkań. Doświadczenie wyciągnięte z dotychczasowych działań BGKN ma pomóc w stworzeniu ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości. To druga część „Mieszkania Plus” , która ma mieć nieco inną formę. Polega na stworzeniu bazy gruntów, na których będą mogły powstawać kolejne mieszkania. Od 11 września do 11 listopada samorządy (oraz Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, Agencja Mienia Wojskowego i Lasy Państwowe) mają czas na przedstawienie stronie rządowej ewidencji gruntów. Inicjatywa o nazwie Krajowy Zasób Nieruchomości ma wykorzystywać grunty skarbu państwa. – Myślę, że o tym ile mamy tych nieruchomości, które nadają się na cele mieszkaniowe, będziemy mogli powiedzieć pod koniec grudnia albo na początku stycznia – mówi Tomasz Żuchowski, wiceminister infrastruktury i budownictwa.

Kiedy już będzie wiadomo, gdzie i jakie grunty są dostępne, będzie można zacząć negocjacje. Państwo zamierza współpracować m.in. z samorządami, spółdzielniami mieszkaniowymi i deweloperami. Dla każdej osobnej inwestycji ma być tworzona spółka celowa. Grunt będzie jej przekazywany w użytkowanie wieczyste. Następnie spółka zajmie się budową, a potem najmem mieszkań. Każda spółka będzie mogła sprzedać połowę mieszkań, a druga połowa będzie objęta rządowymi zasadami i gwarancją ceny najmu. – My nie jesteśmy nastawieni na zysk. Kwestia rentowności z naszej strony to jest kwestia: ile włożyłem – tyle mam wyjąć – tłumaczy wiceminister Żuchowski.

Wiceminister zdradził też, że będą możliwe dwie opcje dla zainteresowanych mieszkaniem. Umowa najmu na 15 lat i umowa najmu na 30 lat z możliwością dojścia do własności (wtedy stawka czynszu będzie powiększona o ratę na spłatę mieszkania). Dzięki temu mieszkania mają być bardziej dostępne dla mniej zamożnych, a nieruchomości mieszkaniowych ma być więcej.

Stawki czynszu mają się różnić w zależności od województwa (najwyższe będą w miastach wojewódzkich). Dla woj. śląskiego ma to być od 7,70 zł/m kw. w przypadku najmu. Dla najmu z opcją dojścia do własności cena ma się zaczynać poniżej 11 zł/m kw. Wiadomo już kto będzie miał pierwszeństwo starania się o mieszkanie. Będą to osoby, które ucierpiały w wyniku działania żywiołu i wywłaszczone z budynków przeznaczonych na cele publiczne.

W piątek w Międzynarodowym Centrum Kongresowym odbyło się spotkanie dla samorządowców, lokalnych przedsiębiorców budowlanych, deweloperów i architektów. Takie spotkania, w trakcie tworzenia ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości, będą prowadzone również w innych miastach wojewódzkich.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*