Reklama

Tratwa na Rawie zniknęła, ale znalazł ją nasz czytelnik

Ł. K.
Tratwa, która w zeszłym tygodniu pojawiła się na Rawie, po dwóch dniach zniknęła. Powodem najprawdopodobniej był podniesiony poziom wody w rzece. Dzięki naszemu czytelnikowi, tratwa została odnaleziona, ale jest zniszczona.

Tratwa powstała w ramach festiwalu Katowice Street Art AiR. Jej autorem jest Jakub Szczęsny. Artysta swoją instalacją pt. „Dom nad Ruczajem” chciał zwrócić uwagę na problem Rawy, zapomnianej przez władze i mieszkańców. Premiera instalacji odbyła się tydzień temu, w piątek, przy ul. Moniuszki. Dokładniej na wysokości Uniwersytetu Śląskiego. Tratwa miała służyć mieszkańcom, którzy mogli do niej wejść lub usiąść na ustawionych na „pokładzie” leżakach. Jednak niewiele osób skorzystało z tej możliwości. Dlatego, że tratwa zniknęła już po dwóch dniach, w niedzielę. Połamaną drewnianą podstawę znaleziono niemal od razu, ok. 300 m od miejsca, gdzie została zwodowana. Jednak poszukiwania pozostałych elementów nie przyniosły powodzenia. Najprawdopodobniej przyczyną jej zniknięcia była pogoda. Intensywne opady deszczu sprawiły, że poziom Rawy podniósł się. Niewykluczone jednak, że tratwą zajęli się wandale. Ktoś mógł celowo poluzować mocowania.

Tak wyglądała tratwa w dniu otwarcia…

a tak wyglądają jej fragmenty teraz:

Dzisiaj nasz czytelnik poinformował nas, że znalazł pozostałości instalacji. Zniszczone  fragmenty „domu” wykonane z metalu leżą w Rawie zaraz za Uniwersytetem Ekonomicznym. Mniej więcej 1,5 km od pierwotnego miejsca. Miasto Ogrodów ma zająć się posprzątaniem pozostałości tratwy jutro. Jak zapowiada Łukasz Kałębasiak, rzecznik prasowy Miasta Ogrodów, instalacja wróci na Rawę. – Instalacja zostanie zrekonstruowana. Rozważamy jeszcze tylko czy stanie się to w tym sezonie. Pogoda i Rawa okazały się nieprzewidywalne, dlatego bierzemy pod uwagę drugą odsłonę Domu nad Ruczajem wiosną przyszłego roku – mówi Kałębasiak.

Budowę „Domu nad Ruczajem”, która kosztowała 25 tys. zł, sfinansowało Krakowskie Biuro Festiwalowe. Rekonstrukcja odbędzie się na koszt wykonawcy i autora.


Tagi:

Komentarze

  1. Michał 22 września, 2017 at 1:19 pm - Reply

    25 000…

    Ja rozumiem, że tworzenie indywidualnych konstrukcji i tego typu materiały są drogie… Ale tutaj to ktoś już naprawdę popłynął…

    • filczyk 22 września, 2017 at 9:11 pm Reply

      Nie dziwi więc, że instalację odtworzy autor na swój koszt (coś widać z 25 tys. zostało).

Dodaj komentarz

*
*