Reklama

Tour de Pologne 2017 w Katowicach: kolarze pojadą przez Dolinę Trzech Stawów

Wiceprezydent Katowic Waldemar Bojarun i Czesław Lang, dyrektor TdP, podpisali trasę katowickiego etapu.

Ł. K.
Większa część trasy od lat pozostaje niezmienna. Jednak katowicki etap Tour de Pologne w tym roku będzie wyglądał nieco inaczej niż zwykle. Trasa wyścigu pobiegnie przez Dolinę Trzech Stawów i tor dla rolkarzy. Kolarze zrobią też mniej okrążeń. na imprezę miasto wyda 500 tys. zł.

Tegoroczny, 74. wyścig Tour de Pologne, przyjedzie do Katowic w niedzielę 30 lipca. Drugi etap będzie tym z najłagodniejszymi podjazdami. – Nie będzie jazdy indywidualnej na czas, będzie więcej gór. Praktycznie jeden taki etap płaski dla sprinterów będzie właśnie tutaj w Katowicach – mówi Czesław Lang, dyrektor wyścigu. Podczas drugiego etapu kolarze będą mieli do przejechania 3 pętle, po 18 km każda. To oznacza, że zrobią w Katowicach mniej okrążeń, ale dystans pojedynczego będzie dłuższy. W tym roku, tak jak w poprzednich latach, meta będzie znajdowała się obok Spodka. Jednak trasa będzie trochę inna, bo pobiegnie przez Doliną Trzech Stawów. Od Pętli Słonecznej przez: Al. Korfantego, potem ulicami Moniuszki, Uniwersytecką, Olimpijską, Góreckiego, Dobrowolskiego, Dudy-Gracza, Graniczną, gen. J. Pułaskiego. Następnie kolarze przejadą przez Dolinę Trzech Stawów, pomiędzy stawami Łąka i Kajakowym. Dalej trasa pobiegnie przez rolkostradę do ul. Francuskiej i dalej ulicami: Ceglaną, Meteorologów, Gawronów, Kościuszki, Poniatowskiego, Mikołowską, Pl. Wolności, Sokolską, P. Skargi i Al. Korfantego do Słonecznej Pętli. Na zakończenie trzeciej rundy kolarze będą finiszować przy Spodku, a do Katowic przyjadą z Tarnowskich Gór. Tour de Pologne rozpocznie się 29 lipca i potrwa tydzień, do 4 sierpnia. Cała trasa TdP zostanie zaprezentowana w przyszłym tygodniu. Już teraz wiadomo, że wyścig po raz pierwszy odbędzie się w Zabrzu. Tam zaplanowano osobny start. Na promocję podczas imprezy Katowice wydadzą 500 tys. zł brutto.


Tagi:

Komentarze

  1. Arek 9 maja, 2017 at 7:09 pm - Reply

    Trasa ciekawsza, na pewno w telewizyjnym kadrze miasto powinno wypaść lepiej.
    Szkoda, że nie puszczono peletonu ul. Kościuszki do końca i dalej Pocztową lub św. Jana do rynku i potem ku Spodkowi. Wówczas w zasadzie paraliż komunikacyjny na osi północ-południe byłby żaden, zwłaszcza że to niedziela. Zamknięcie Kościuszki i Mikołowskiej/Sokolskiej w jednym czasie zawsze rodzi problemy.

Dodaj komentarz

*
*