Reklama

Sprawa wycinki lasu na Muchowcu. Lasy Państwowe: wszystko w rękach prezydenta

Grzegorz Żądło
Lasy Państwowe, podobnie jak urząd miasta, kategorycznie sprzeciwiają się żądaniom Aeroklubu Polskiego, który wnioskuje o wycinkę ponad 47 hektarów lasu na Muchowcu.

O sprawie napisaliśmy kilka dni temu. Ujawnione przez nas informacje wywołały prawdziwą burzę. Nasz tekst na Facebooku został udostępniony już prawie 700 razy. Ludzie komentują, że jeśli las przeszkadza w funkcjonowaniu lotniska, to zawsze można zamknąć lotnisko. Z terenów rekreacyjnych korzysta bowiem znacznie więcej osób niż z lotniska.

PRZECZYTAJ TEŻ: Jeśli ta wycinka dojdzie do skutku, będzie to koniec Katowickiego Parku Leśnego

Gdyby wniosek o wycinkę na Muchowcu został zrealizowany, najbardziej poszkodowane byłyby Lasy Państwowe, do których należy zdecydowana większość terenu określonego jako przeszkoda lotnicza nr 37. Jak się dowiedzieliśmy, wymiana korespondencji pomiędzy Nadleśnictwem Katowice i Urzędem Lotnictwa Cywilnego trwa od dwóch lat. To wówczas Aeroklub Polski złożył wniosek do ULC o likwidację przeszkody lotniczej nr 37, jaką miał być Katowicki Park Leśny. – Wykorzystujemy w korespondencji różne argumenty, by zachować obszar parku w niezmienionym kształcie lub tylko dokonać ewentualnych, nieznacznych korekt, jedynie w pasie podejścia do lądowania –  informuje Sławomir Cichy, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.

1 kwietnia 2019 roku weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo lotnicze. Do spraw wszczętych i niezakończonych stosuje się przepisy dotychczasowe, z tym, że w sprawach związanych z usuwaniem przeszkód lotniczych, które nie są obiektami budowlanymi, a stanowią zagrożenie bezpieczeństwa ruchu lotniczego, obowiązują przepisy znowelizowanej ustawy. Tym samym, od 1 kwietnia decyzję o wycince wydaje starosta. W przypadku Katowic, to prezydent miasta.

W świetle obecnie obowiązujących przepisów, wciąż istnieje niebezpieczeństwo, że otrzymamy jako Lasy Państwowe nakaz wycinki drzew na Muchowcu i będziemy musieli się do tej decyzji zastosować w zakresie opisanym w nakazie. Od prezydenta Katowic zależy dziś czy będzie chciał zachować Muchowiec w obecnym kształcie – mówi Cichy.

Po zmianie przepisów do Lasów Państwowych nie wpłynęło jeszcze żadne pismo od prezydenta Katowic, ULC czy Aeroklubu Polskiego. Ostatnia korespondencja została wysłana 18 lutego 2019, kiedy to jeszcze ULC bezpośrednio zajmował się tą sprawą. W piśmie urząd wzywa Lasy do złożenia pisemnych wyjaśnień w zakresie wieku drzew, które stanowią przeszkodę lotniczą (czyli las na Muchowcu).

W odpowiedzi nadleśniczy Nadleśnictwa Katowice Stanisław Jeziorański odpisał, że z wezwania ULC nie wynika które drzewa stanowią elementy przeszkody lotniczej. Bez tej informacji, ustalenie wieku drzew jest niemożliwe. Nadleśniczy napisał także, że „drzewostany na wskazanym obszarze są lasami ochronnymi wchodzącymi w obszar tzw. Katowickiego Parku Leśnego i stanowią miejsce wypoczynku dla tysięcy mieszkańców Katowic. Wylesienie przedmiotowego terenu nie jest społecznie akceptowalne. Istniejące na tym terenie drzewostany rosły od dziesięcioleci, wliczając w to również okres przed 1945 r.”

Jak dodaje Sławomir Cichy, na wskazanym przez Aeroklub Polski obszarze rosną drzewa, które są już pomnikami przyrody i ich usunięcie jest właściwie niemożliwe.

Co dalej? Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych zaproponuje spotkanie z nadleśniczym i przedstawicielem aeroklubu. – Musimy się dowiedzieć które drzewa stanowią rzeczywistą przeszkodę dla lotniska. Być może w przypadku pojedynczych sztuk będziemy mogli pomóc, ale masowa wycinka lasu jest wykluczona – zapowiada rzecznik RDLP w Katowicach.

Co ważne, w tym roku zakończyły się prace związane z przyjętym 10 lat temu tzw. planem urządzenia lasu. Drzewa, które miały na Muchowcu zostać usunięte, już zostały wycięte. W najbliższych latach nie jest planowana żadna większa wycinka, chyba że zajdzie taka konieczność, np. z powodu ataku jakiegoś szkodnika.


Tagi:

Komentarze

  1. JAN PAWUL 30 maja, 2019 at 6:39 pm - Reply

    Zróbmy referendum wśród mieszkańców Katowic i Śląska (bo ja jestem z Rudy a kocham ten park i bywam tam bardzo często) co w tym miejscu zlikwidować lotnisko czy drzewa z parku !!?? Stawiam wniosek o likwidację lotniska bo i tak jest to imitacja lotniska – badziew totalny – szkoda dla tych paru nawiedzonych aż tyle drogiego placu w mieście !!

  2. Paweł Skobar 30 maja, 2019 at 9:13 am - Reply

    Możliwości jest killa:
    – sprytna akcja dewopera, działaja przez kogoś w Aeroklubie, żeby ludzie oburzeni masowo żadali likwidacji lotniska (właśnie to się dzieje) . AP (Aeroklub Polski) będzie miał z tego miliony monet i dobry pretekst a developer idealną działkę Ludzie nie będą protestowali przeciwko nowym osiedlom GENIALNE!
    -w AP nadal rządzą „leśne dziadki” Ostatni prezes wraz z kochanką, nota bene główną księgową zdefraudowali ponad milion z kasy AP
    – poczytajcie sobie co się dzieje w ULC (Urząd Lotnictwa Cywilnego) Urząd jest w stanie zapaści Groziło nam nawet zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Polską, bo nie miał kto certyfikować ULC dostał wniosek z AP i go wysłali bez analizy dalej Co kogoś w Wwie interesuje las w Kato?
    – skoro sprawa jest znana od 2 lat, to czemu dopiero teraz wpłynęła?
    – mogę sobie też wyobrazić scenariusz, lotnisko zostaje, las wycięty a LP (Lasy Państwowe) sprzedają działki pomiędzy Zgrzebnioka a Francuską developerom GENIALNE!
    – scenariusz maksymalny, nie ma lasu od Zgrzebnioka, nie ma lotniska tylko po horyzont bloki. Niemożliwe? Kruszoka stać na to. A może nie?

    Panie redaktorze, czy ma Pan wiedzę do kogo oprócz LP należą działki w przeszkodzie lotniczej 37?

    Is fecit, cui prodet. Kto odniesie korzyść? Bo Katowiczanie i Aeroklub na pewno nie….

  3. Ss 29 maja, 2019 at 11:29 pm - Reply

    Zlikwidować lotnisko ono nie jest nikomu potrzebne !!!! A miejsce rekreacji i wypoczynku już tak !!!!

  4. mbbm 29 maja, 2019 at 8:15 pm - Reply

    Podajcie nazwiska ludzi z aeroklubu. Chyba się nie wstydzą swoich rządań?

Dodaj komentarz

*
*