Reklama

Skwer w Załężu miał być już gotowy. Na razie to pusty plac

Ł. K.
Miało być nowe miejsce do wypoczynku dla mieszkańców Załęża. Na razie jest pusty plac, na którym ledwo urosła trawa. Po roku od zapowiedzianej zielonej inwestycji przy ul. Gliwickiej nadal nie udało się skończyć skweru.

Mieszkańcy Załęża byli zadowoleni, kiedy okazało się, że miasto zamierza stworzyć nowy skwer. Pisaliśmy o tym rok temu, w lipcu 2018. Od tamtej pory plomba pomiędzy kamienicami przy ul. Gliwickiej sporo się zmieniła. Wszystko po to, żeby nieestetyczny dziki parking został zastąpiony przez nową przestrzeń do wypoczynku. Najpierw powstał tu mural, a prace nad skwerem ruszyły na początku wiosny. Plan na nowe zielone miejsce w Załężu zakładał sporo nowych nasadzeń, zwłaszcza na południowej części terenu o powierzchni 1,6 tys. m kw. Miały się pojawić cisy, graby i śliwa wiśniowa. W planach było połączenie kwietników wypełnionych różami i nasadzeniami berberysów. Całość miała być zwieńczona tzw. „suchą rzeką”, czyli niewielkim placykiem i ścieżkami wysypanymi grysem granitowym. Do tego nowe ławki, kosze na śmieci i ogrodzenie. Celem było jednak, przede wszystkim, uniemożliwienie wjazdu samochodów.

PRZECZYTAJ TEŻ: Mural dla „Matki Boskiej Szopienickiej” powstał przy ul. Gliwickiej

Od wiosny prace szły całkiem sprawnie do momentu aż przyszło do sadzenia roślin. Pojawiło się tylko kilka nowych drzewek i kwiatów. Są nowe kostki betonowe uniemożliwiające wjazd samochodów na skwer. Są ławki, kosze na śmieci, ale całość nie robi takiego wrażenia jak zapowiedzi. Poza paroma nowymi elementami skwer wygląda jak pusty plac ledwo porośnięty trawnikiem.

Prace miały potrwać początkowo 4 miesiące, a rozpoczęły się jesienią 2018. Ostatecznie termin zakończenie zielonej inwestycji przeniesiono na czerwiec tego roku. Jednak i ten termin jest już nieaktualny. Jak mówi Mieczysław Wołosz, dyrektor Zakładu Zieleni Miejskiej w Katowicach, na przeszkodzie do terminowego ukończenia skweru stanęła pogoda. – Susza i upały spowodowały, że wiele roślin nie miało szans się przyjąć. Nie było możliwości, żeby przy takich temperaturach wyrosła i utrzymała się trawa. Umówiliśmy się z wykonawcą, że prace zostaną wznowione po 15 sierpnia, kiedy pogoda do nasadzeń powinna już być lepsza.

Koszt zazielenia skweru to ponad 182 tys. zł.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*