Reklama

Projektanci o biurowcach KTW: będzie nas można ocenić za kilkanaście lat

Łukasz Zagała i Przemo Łukasik

Grzegorz Żądło
Przemo Łukasik i Łukasz Zagała z Medusa Group przekonują, że projektując biurowce .KTW nie chcieli tworzyć nowego symbolu Katowic. Twierdzą też, że nie inspirowali się podobną architekturą, która w ostatnich latach powstała w różnych częściach świata. Dziś inwestor, spółka TDJ Estate, zaprezentował wizualizacje biurowców, które powstaną w miejscu wyburzonego DOKP (czytaj o tym TUTAJ).

Architekci podkreślają, że chcieli się wpisać w przestrzeń strefy kultury. – Nie chodzi o nowy symbol Katowic. Dla nas nadal symbolem Katowic jest Spodek i fantastyczne nowe budynki w postaci nowej osi kultury. Wszystko na co chcieliśmy postawić to pewnego rodzaju racjonalna architektura, niepozbawiona oryginalności, ale prosta i skromna. Dużą inspiracją były rozstrzygnięcia konkursów na budynki obok (MCK, Muzeum Śląskie, NOSPR – przyp. red.). Wszyscy ci architekci uszanowali Spodek. Nikt nie proponował architektury, która używałaby miękkich form – mówi Łukasz Zagała z Medusa Group.

To taka sama technologiczna konsekwencja i pragmatyzm, który tak bardzo lubimy. Od samego początku odrzuciliśmy z desek cyrkle i krzywiki, używaliśmy ekierki i linijki, szukaliśmy tej prostoty–  dodaje Przemo Łukasik z Medusy.

1 .KTW - panorama wieczór

Architekci tłumaczą, że chcieli zbudować coś, co będzie zakorzenione w regionie i będzie się do niego, w pewien sposób, odwoływać. – Śląsk nigdy niczego nie udawał. To zawsze było proste budowanie, kamień na kamieniu, cegła na cegle – mówi Łukasz Zagała, uzasadniając w ten sposób koncepcję umieszczenia w projekcie .KTW jednej bryły na drugiej.

Zagała zdradził też, że projektanci rozmawiali z Jerzym Gottfriedem, który był autorem projektu wieżowca DOKP. – Nie był zachwycony, ale powiedział, że to dobrze, bo DOKP był budynkiem z tamtych lat. Mówił, że on pewnych rzeczy nie rozumie w tym projekcie, ale cieszy się, że jest kolejny krok. Trochę tak chcieliśmy potraktować tę kompozycję. Poprzedni budynek był zamknięciem kompozycji, nasz budynek jest raczej bramą do centrum.

De Rotterdam
Biurowce De Rotterdam. Fot.www.derotterdam.nl

Biurowce .KTW są podobne do kompleksu De Rotterdam w Holandii, którego autorem jest Rem Koolhaas. Składa się on z kilku prostych brył, ułożonych jedna na drugiej, ale z przesunięciem względem siebie. – To porównanie to dla nas komplement, ale nie inspirowaliśmy się tym projektem. Wystrzegamy się inspirowania architekturą kolegów, często od nas lepszych, co wcale nie znaczy, że nie znamy tych projektów. Czerpiemy z obserwacji życia wokół nas – deklaruje Przemo Łukasik.

Projektanci biurowców .KTW twierdzą, że na razie trudno jednoznacznie ocenić koncepcję, którą zaprezentowali. – O naszych budynkach będzie można obiektywnie coś powiedzieć za kilkanaście lat. Odrobiliśmy lekcję z historii. Bardzo dużo „ważyliśmy” jak ten budynek ma wyglądać, żeby nie był nadmiernie modny. Żeby został w Katowicach na długo i był dobrze oceniany – wyjaśnia Łukasz Zagała.


Tagi:

Komentarze

  1. Dick 4 września, 2017 at 1:13 pm - Reply

    Ten Przemo to jakaś niezła hipsta

  2. :) 25 lipca, 2016 at 9:00 am - Reply

    Szymon Kobyliński wersja 2.0

Skomentuj :) Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*