Reklama

Policyjny pościg w Nikiszowcu

Zatrzymany 35-latek był pijany i miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

Ł. K.
Kiedy policjanci zbliżyli się do samochodu, kierowca nagle ruszył. Funkcjonariusze zaczęli pościg. Złapany 35-latek był pijany i miał zakaz prowadzenia pojazdów.

Wszystko zaczęło się od rutynowej kontroli. W poniedziałek około godziny 15 podczas patrolu w Nikiszowcu funkcjonariusze zauważyli stojący w zatoczce na końcu ul. Leśnego Potoku samochód. – Podjechali do niego, żeby wylegitymować kierowcę. Wtedy on ruszył z impetem – mówi komisarz Aneta Orman, oficer prasowy katowickiej policji. Zaczął się pościg. Kierowca nie chciał się zatrzymać. W końcu Audi A4 stanęło, ale kierowca wysiadł i biegł dalej. Pobiegło za nim dwóch policjantów. Po chwili zatrzymali mężczyznę. Od razu poczuli od niego zapach alkoholu. Okazało się, że 35-latek z Mysłowic miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto od dłuższego czasu miał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych obowiązujący do stycznia 2019 roku. Mężczyzna odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu i złamanie zakazu sądowego.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*