Reklama

Podwórko w Załężu zrobione „na glanc”

Ł. K.
Wcześniej było tu klepisko, a teraz są wygodne miejsce do siedzenia i zabawy. Kolejne podwórko w Katowicach przeszło metamorfozę. Kryta piaskownica i hamaki to niektóre nowości na dziedzińcu kamienicy w Załężu.

Jeszcze niedawno była tu tylko ziemia. Mieszkańcy na podwórku widywali tylko szczury i nikt nie chciał tu wychodzić. Kilka miesięcy temu podwórko wewnątrz narożnej kamienicy u zbiegu ulic Tokarskiej i Wolskiego zostało wybrane spośród 30 innych. To pierwsza realizacja „Placu na Glanc” w Załężu. Wszystko poprzedziły konsultacje z mieszkańcami. To oni mogli wybrać, co znajdzie się w nowej przestrzeni pomiędzy budynkami. Są nowe lampy w kształcie kwiatów, a na nich wiszą hamaki. Środek podwórka to kryta piaskownica, są też inne urządzenia dla dzieci. Z kolei dorośli mogą usiąść przy stole lub położyć się na fotelu. Pierwsi mieszkańcy wyrazili już swoje zadowolenie. – Tu nigdy człowiek się nie spotykał. Teraz będą ludzie z dziećmi wychodzić czy coś. Tutaj będzie teraz okazja do spotkania – mówi Robert Szopiński, który przy ul. Tokarskiej 2 mieszka od 32. lat. Okazja była już wcześniej, kiedy mieszkańcy brali udział w warsztatach. Dzięki temu mogli też poznać się lepiej. – Tutaj mieszkają bardzo różni ludzie. Są i dzieci, i młode rodziny, są też osoby w średnim wieku, są osoby starsze. To jest cały przekrój społeczny. Teraz tak naprawdę otwieramy, więc zobaczymy jak to będzie dalej funkcjonowało, ale mam nadzieję, że będą z tego korzystać Grzegorz Layer, współautor projektu podwórka w Załężu.

Tak wyglądało podwórko w kwietniu br.

A teraz wygląda tak:

Realizacja „Placu na Glanc” przy ul. Tokarskiej 2 i ul. Wolskiego 6 kosztowała 45 tys. zł.


Tagi:

Komentarze

  1. Ana 27 września, 2017 at 10:47 am - Reply

    Najtańsze wyposażenie IKEA, trochę trawy i grzybki = wielka metamorfoza 😀 Słabość, słabość widać na pewno nie glanc… ;/

Dodaj komentarz

*
*