Ostatnio pojawiły się informacje, że w Katowicach nie ma szans na budowę oceanarium. Jednak miasto chce przyciągnąć inwestora. Ten również nie przekreśla realizacji w Katowicach. Ostateczna decyzja ma zostać podjęta za kilka miesięcy.
O tym, że w Katowicach może powstać oceanarium pisaliśmy jako pierwsi. Jeszcze w październiku ubiegłego roku sprawa była utrzymywana w tajemnicy. Ostatnio o inwestycji zrobiło się głośno. Pojawiły się informacje, że Katowie nie są już brane pod uwagę przez inwestora. Wśród miast, w których miałoby powstać oceanarium, wymieniane były Chorzów, Ruda Śląska i Zabrze. Okazuje się jednak, że szanse inwestycji w Katowicach nie są przekreślone. Potwierdza to Roman Olszewski, naczelnik wydziału budownictwa i planowania przestrzennego UM Katowice. – Wolelibyśmy, żeby to oceanarium powstało w Katowicach – mówił podczas ostatniego posiedzenia komisji rozwoju Rady Miasta. Miastu zależy na przyciągnięciu inwestora. Ten, do tej pory był zainteresowany najbardziej, działką położoną na zachód od ul. Bocheńskiego, tuż przy autostradzie A4. Okazuje się, że to nie jedyna działka jaką mogą zaproponować Katowice. Terenem, który nadawałby się pod budowę oceanarium, jest też działka znajdująca się przy al. Korfantego. Dokładniej za dawną hutą cynku.
Przeczytaj też: Na Śląsku powstanie oceanarium. W Katowicach, Zabrzu lub Chorzowie
Sam inwestor również nie przekreśla inwestycji w Katowicach. – Nie potwierdzam. Nie mam żadnej oficjalnej informacji na ten temat – mówi Marek Nowara, prezes PFI Global, która ma wybudować oceanarium na Śląsku. Dodaje, że spółka chętnie zrealizowałaby je w Katowicach, bo to stolica i punkt centralny regionu. Jednak za wcześnie, żeby decydować o lokalizacji. Przygotowania zabierają sporo czasu ze względu na specyfikę regionu. – Proces trochę trwa. Na Śląsku jest to dużo trudniejsze – mówi. Chodzi m.in. o konieczność przeprowadzenia szczegółowych analiz geologicznych, bo planowana inwestycja wymaga „bezpiecznego posadowienia”. Zdradza też, że dużo zależy od ekspozycji i infrastruktury. To atut terenu w Katowicach. Budynek byłby widoczny z daleka, bo proponowana przez miasto lokalizacja to działka tuż przy przy autostradzie A4. Dzięki temu zapewniony byłby również dobry dojazd. Jednak wiadomo, że swoją inwestycję planuje tu policja. To mogłoby trochę popsuć plany inwestora. Ten nie chce, żeby inne zabudowania odwracały wzrok od oceanarium.
Powstało już kilka koncepcji oceanarium. Jednak nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja co do jego kształtu. Jak zapowiada Nowara, ma to nastąpić w III kwartale tego roku. Najprawdopodobniej pod koniec lipca.
Budowa oceanarium ma kosztować nawet 500 mln zł i da 600 stałych miejsc pracy. Jak zapowiada prezes PFI Global, oprócz potężnych zbiorników z rybami i morskimi zwierzętami, znajdą się z nim m.in. wodospady, laguna i palmy.
