Reklama

Mieszkańcy Tysiąclecia chcą parkingów, nie chcą gołębi

Grzegorz Żądło
Podczas poniedziałkowego spotkania prezydenta Katowic z mieszkańcami osiedla Tysiąclecia na pierwszy plan wysunęły się problemy z parkowaniem oraz zaniedbanymi terenami należącymi do miasta. Dużo pochwał zebrała za to miejscowa Spółdzielnia Mieszkaniowa „Piast”.

Na spotkanie z Marcinem Krupą przyszło około 250 osób i była to chyba najlepsza frekwencja spośród wszystkich dzielnic. Dużo pytań dotyczyło terenów miejskich na osiedlu, które zdaniem mieszkańców są zaniedbane. Tak jak np. przy ul. Mieszka I 5, 7, 9 i 11. – Jest nam przykro, że tereny przy których mieszkamy należą do miasta, a nie do spółdzielni. Od 50 lat droga dojazdowa do budynków nie była remontowana – mówiła jedna z mieszkanek.

Prezydent nie ukrywał, że zna sprawę.  – Wygląda to tragicznie. Na pewno się tym zajmiemy. W plamach remontowych na przyszły rok ta droga musi się znaleźć – mówił Marcin Krupa. Zapowiedział też objazd osiedla wspólnie z dyrektorami MZUiM i KZGM.

Inny ważny problem poruszony przez mieszkańców to niewystarczająca liczba miejsc parkingowych. Prezydent stwierdził, że tego problemu miasto samo nie rozwiąże. – Musimy usiąść do stołu z prezesem Parku Śląskiego, marszałkiem i prezesem spółdzielni. Sąsiedztwo parku jest z jednej strony dla państwa plusem, ale z drugiej minusem. Kiedy Wesołe Miasteczko zacznie działać na europejskim poziomie, liczba samochodów jeszcze się zwiększy. Problem parkingów musimy rozwiązać kompleksowo – tłumaczył Krupa.

Mieszkańcy pytali też m.in. o:

– możliwość zbudowania ronda na skrzyżowaniu ulic Ułańskiej i Chrobrego; prezydent odpowiedział, że to rozwiązanie za drogie, ale zostaną wydłużone zjazdy i wyjazdy z ulic

– możliwość odgrodzenia osiedla ekranami od DTŚ-ki; prezydent odpowiedział, że trwają prace nad mapą akustyczną dla Katowic i dopiero po ich zakończeniu będzie się można zastanowić nad konkretnymi rozwiązaniami

– głośne imprezy w Parku Śląskim; prezydent zapowiedział, że zwróci się do marszałka i prezesa parku, żeby w umowach zawieranych z organizatorami imprez, uwzględniali sąsiedztwo osiedla

– brak siedziby dla Rady Jednostki Pomocniczej; były różne propozycje, będą kolejne

– rozwiązanie problemu wind, które nie zatrzymują się na każdy piętrze w wysokich blokach; to nie budynki miasta

– czy miasto jest coś w stanie zrobić z gołębiami; w lokalach komunalnych, które stoją puste, będą zamontowane siatki zabezpieczające na balkonach

– brak bezpośredniego dojazdu z osiedla do cmentarza komunalnego przy ul. Murckowskiej; to zawsze jest problem dodatkowych pieniędzy dla KZK GOP. Poza tym autobusy mają jeździć gwiaździście, czyli do centrum, a potem przesiadka

– czystość Rawy na odcinku od oczyszczalni Klimzowiec do Rynku; odmulanie dna może kosztować nawet ponad 5 mln zł, ale jest szansa na realizację takich prac

Marcin Krupa zapowiedział, że spotka się z mieszkańcami os. Tysiąclecia spotka się w tej kadencji jeszcze raz.


Tagi:

Komentarze

  1. Janek 31 maja, 2016 at 10:16 am - Reply

    Nie wiem skąd pochwały dla spółdzielni, popatrzmy chociaż na niektóre pawilony, Ułańska 12 rozlatuje się w oczach, popękana, nieocieplona. Najgorszy pawilon ze wszystkich na osiedlu. Aż wstyd, gdy obok biedronka nowoczesna i czysta.

    • Kalina 11 sierpnia, 2017 at 12:52 pm Reply

      UUuuu Piast to jeszcze dba o swoje dobro ale KZGM to skandal.Powierzchnie wokół bloków przypominają te w Bangladeszu(dziurska zasypywane kamieniami ),trawniki wypalone słońcem bo koszą je jakieś bezmózgowce do gołej ziemi,na terenach” zielonych” pod blokami – wysypisko śmieci:butelki,puszki,pety i cały przegląd tego co ludziom w domu niepotrzebne.A my płacimy fundusz remontowy,czynsz i na tych z zieleni którzy mają sprzątać a tego nie robią. Może pan prezydent się zainteresuje i wyda odpowiednie polecenia swoim podwładnym,że o wymianie starej i nic nie robiącej ekipy na nową nie wspomnę.Niektórzy administratorzy powinni być dawno na emeryturze!!!

  2. Robert 31 maja, 2016 at 9:53 am - Reply

    Wystarczy spojrzeć na zdjecie powyżej artykułu.Same siwe i łyse głowy świadczące o wieku uczestników spotkania,którym zawsze wszystko będzie przeszkadzać.1-imprezy w parku-od tego jest żeby coś się w nim działo,coś się nie podoba? sprzedać mieszkanie i przeprowadzić się do spokojniejszej dzielnicy miasta! 2-rozwiązanie problemu wind….-pękam ze śmiechu.Jak ten problem rozwiązać??????,przebudowywać wszystkie bloki???!!! ojjjjj,dziadkowie,dziadkowie,jakie żeście stare,takie głupie.

    • Basia 3 czerwca, 2016 at 11:13 am Reply

      Imprezy w parku są fajne pod warunkiem, że pasują do tego miejsca np. sportowe, śniadanie na trawie i tym podobne. Koncerty w parku to porażka. W weekend chcę się też wyspać , ale przed 1. w nocy nie mam szans, nie zasnę bo muzykę słyszę przez zamknięte okna. W upały przy uchylonych oknach nawet zatyczki nie pomogą. Jak kupowałam mieszkanie nie było tego problemu, głośna muzyka po północy to wynalazek ostatnich 2-3 lat.
      P.S. A może Robert sfinansuje nam przeprowadzkę do spokojniejszej dzielnicy, jak taki mądry i zaradny…

      • Robert 4 czerwca, 2016 at 2:11 am Reply

        Szanowna zmęczona i niewyspana.Nie sfinansuje ci przeprowadzki.Jak tobie się coś nie podoba to sama sprzedaj swoje mieszkanko i się przeprowadź.Ja mieszkam na Tauzenie od ponad 30 lat i nigdy nie miałem i nie mam problemów ze sąsiedztwem Parku i imprezami tam się odbywającymi.

    • Ja 31 maja, 2016 at 12:50 pm Reply

      Trzeba było samemu przyjść na zebranie i oświecać lud blaskiem swojego geniuszu.

      • Dana 2 czerwca, 2016 at 11:31 pm Reply

        Też kiedyś będziesz dziadkiem starym i głupim !!! A teraz jesteś młody i niezbyt mądry …

Skomentuj Robert Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*