Reklama

Marszałek musi oszczędzać, ale zatrudni kilkudziesięciu nowych urzędników

Grzegorz Żądło
To może być trudny rok dla finansów województwa śląskiego. Wprawdzie w 2016 roku trwać będzie tylko jedna poważna inwestycja (Stadion Śląski), to jednak zadłużenie województwa jest na tyle duże, że marszałek musi oszczędzać. Mimo to, pracę w urzędzie znajdzie 46 nowych osób. Kolejnych 60 etatów zostanie utworzonych w podległych instytucjach. Większość osób zostanie zatrudniona w związku z nowymi zadaniami, które będzie realizował urząd marszałkowski.

W założeniach ekonomiczno-finansowych do projektu budżetu można przeczytać, że „województwo osiąga graniczną wartość poziomu zadłużenia, co stwarza realne zagrożenie nie spełnienia Indywidualnego Wskaźnika Zadłużenia„. Mówiąc wprost, marszałek nie może się już bardziej zadłużać. Wręcz przeciwnie, musi ciąć wydatki. Dlatego zarząd województwa przygotował wytyczne dla wydziałów urzędu. Jasno wynika z nich, że w przyszłym roku urząd nie będzie realizował nowych zadań, które zwiększałyby wydatki bieżące. Nie ma też mowy o nowych wieloletnich inwestycjach, które miałyby być realizowane na kredyt. Urzędnicy mają przeprowadzić „rzetelną analizę planowanych wydatków, w szczególności bieżących (np. udzielane dotacje)”. Chodzi o to, żeby w maksymalny sposób zredukować wydatki, które wykraczają poza zadania własne województwa. Zarząd sugeruje też, żeby w miarę możliwości rozważyć rozłożenie wieloletnich przedsięwzięć w czasie, tak żeby wydatki na ich realizację w 2016 roku były możliwie najmniejsze. W związku z tym, że trzeba oszczędzać, urzędnicy nie mają co liczyć na podwyżki. Ale za to będzie ich więcej. Aż 40 osób marszałek chce przyjąć do wydziału ochrony środowiska. Większość z nich z konieczności. 30 osób ma się od nowego roku zajmować wydawaniem pozwoleń na wycinkę drzew i krzewów na wniosek miast na prawach powiatu oraz nakładaniem ewentualnych kar. Do tej pory jeśli np. Katowice chciały wyciąć drzewo leżące na terenie należącym do miasta, odpowiednie pozwolenie wydawała gmina sąsiednia, wskazana przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Od stycznia będzie to zadanie marszałka. A że miast na prawach powiatu akurat w woj. śląskim jest najwięcej (19), to i grupa nowo przyjmowanych pracowników będzie najliczniejsza (dla porównania np. woj. pomorskie planuje przyjąć tylko 6 dodatkowych osób).

Również z powodu zmiany ustawy „Prawo ochrony środowiska”, marszałek zatrudni kolejnych 5 osób do tego samego wydziału. „Będą zajmować się udzielaniem pozwoleń zintegrowanych na prowadzenie instalacji przemysłowych i innych. Zmiany w ustawie znacząco poszerzyły liczbę podmiotów objętych obowiązkiem uzyskania takich pozwoleń oraz wprowadziły dodatkowe obowiązki w zakresie ich wydawania” – informuje biuro prasowe UMWŚ.

Zostaje jeszcze 5 osób, które mają się z kolei zajmować „prowadzeniem i aktualizacją rejestru podmiotów wprowadzających produkty oraz aktualizacją bazy danych z tym związanej.” Z kolei to zadanie to efekt nowelizacji ustawy o odpadach, która nakłada na marszałków „obowiązek rozszerzenia dotychczasowej bazy danych o przedsiębiorców wprowadzających zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny oraz przygotowywania sprawozdań dotyczących wysokości należnej opłaty za brak sieci zbierania pojazdów.”

Nowe etaty przybędą też w wydziale komunikacji i transportu (1), wydziale kontroli, audytu i nadzoru właścicielskiego (2) oraz w wydziale zdrowia i polityki społecznej (3).

To jednak nie koniec, bo aż 60 osób zatrudnią jednostki podlegające marszałkowi. Na 38,5 dodatkowych etatów oszacował swoje potrzeby Wojewódzki Urząd Pracy. Tu też powodem znaczącego wzrostu zatrudnienia mają być nowe zadania. Za niewielką ich część (9,5) zapłaci budżet województwa. Koszty zatrudnienia pozostałych pracowników do obsługi programów unijnych z Regionalnego Programu Operacyjnego (19) oraz PO WER (programy mobilności ponadnarodowej ukierunkowane na aktywizację osób w wieku 18-35 lat, które nie uczą się i nie pracują) w 85% mają być sfinansowane z funduszy unijnych.

Od nowego roku więcej osób ma też pracować w Regionalnym Ośrodku Polityki Społecznej (8 etatów), Śląskim Centrum Przedsiębiorczości (6), Śląskim Centrum Społeczeństwa Informacyjnego (3), Zarządzie Dróg Wojewódzkich (2), Zespole Parków Krajobrazowych Woj. Śląskiego (2) i Śląskim Ogrodzie Zoologicznym (1).

Przedstawiciele marszałka twierdzą, że to bardzo wstępne przymiarki, a ostateczne założenia do budżetu (w tym liczba nowych etatów) będą znane w listopadzie.

Zdjęcie: Marszałek Wojciech Saługa za sprawą rządu Ewy Kopacz dostał nowe zadania i musi zatrudnić nowych urzędników. Fot. Tomasz Żak/biuro prasowe UMWŚ


Tagi:

Komentarze

  1. KOSZUTKA.EU 2 września, 2015 at 2:15 pm - Reply

    Dobrze napisany, rzetelny tekst. Przydałby się podobny o nadwyżce zatrudnienia i niegospodarności wewnątrz UM Katowice.

    • Grzegorz Żądło 2 września, 2015 at 2:50 pm Reply

      Jeśli Pan ma informacje o niegospodarności wewnątrz UM Katowice, to proszę napisać. Poza tym, ostatni raz przypominam, że nie będę publikował insynuacji, pod którymi nikt się nie podpisuje.

Dodaj komentarz

*
*