Reklama

Mariacka zamienia siÄ™ w rynsztok

Grzegorz Żądło
Najbardziej rozrywkowa ulica w mieście staje się powoli ulicą największego wstydu. Nieskuteczność policji, kolejne sklepy i lokale z tanią wódką, bezdomni, żule, brud, pobicia, smród i zjeżdżający z całej okolicy ludzie żądni wrażeń. Być może nie jest jeszcze za późno, żeby ratować sytuację. Bo za chwilę normalni ludzie przestaną w ogóle chodzić na Mariacką.

Koncepcja stworzenia z Mariackiej imprezowego deptaka może i była słuszna, ale sprawy poszły w złą stronę. Pamiętam jak kilka lat temu powiedziałem do jednego z radnych: zmarnowaliście 12 mln na przebudowę. Wtedy na Mariackiej nie było niczego co mogłoby przyciągnąć mieszkańców i ludzi z innych miast. Granitowe płyty (szybko uszkodzone, jak przy każdej inwestycji w mieście), drzewka, trochę roślin w klatkach i kilka lokali, które działały tu od lat. Wszystko się zmieniło, kiedy niemal w jednym czasie otwarte zostały Lorneta z Meduzą i Lemoniada. W inauguracyjnej imprezie tej ostatniej udział wziął nawet ówczesny prezydent Piotr Uszok. Mówił wtedy, że to ważny moment dla tego miejsca, dla Katowic i Mariackiej. Miał rację. Szybko okazało się, że nawet dwa lokale wystarczą, żeby ściągnąć na Mariacką tłumy. Zarówno do Lornety, jak i Lemoniady stały długie kolejki. Zawsze można było spotkać kogoś znajomego. To był 2010 rok. Zaczynało się dziać coś pozytywnego. Powstawały kolejne lokale. Kilka klubów, pijalnie wódki i piwa, restauracje. Przybywało miejsc, w których można było spędzić czas, przybywało też ludzi. Fama o Mariackiej rozeszła się po całym województwie. W pewnym momencie trzeba było interweniować w KZK GOP, żeby uruchomił jakieś nocne autobusy, bo klienci lokali zdani byli tylko na samochody i taksówki.

Grafika Facebook

W fazie rozkwitu Mariackiej na ulicy odbywały się koncerty (m.in. w oknie KATO czy na balkonie nad Lornetą), wystawy, kino plenerowe i wiele innych imprez. Było w miarę czysto i w miarę bezpiecznie.

Mariacka nocÄ… (6)

Minęło sześć lat. Jest rok 2016. Mariacka straszy zniszczonymi granitowymi płytami (przebudowa ulicy kosztowała 12 mln zł), uszkodzonymi elementami małej architektury, brudem wgryzionym w nawierzchnię i menelami. Kilka tygodni temu po dłuższej przerwie umówiliśmy się ze znajomymi na Mariackiej. Siedliśmy w pierwszym lepszym ogródku. W ciągu kilku godzin podeszło do nas trzech pijanych meneli, którzy żebrali o pieniądze, a przy ogródku odbyła się szybka bójka dwóch młodych mężczyzn. I tak mieliśmy szczęście, bo dwa dni później na Mariacką wpadła banda kiboli Ruchu Chorzów. Demolowali ogródki i lokale, bili przypadkowych ludzi. Do dzisiaj nikt nie został w tej sprawie zatrzymany. Brak poczucia bezpieczeństwa to chyba największy problem Mariackiej.

PRZECZYTAJ TEÅ»: Kibole demolowali lokale i bili ludzi na Mariackiej

Co gorsze, nie jest wcale tak, że nikt tego nie widzi, nie reaguje, nie interweniuje. Tyle, że to niewiele daje. – PrzestaÅ‚em już dzwonić. To nie ma sensu. Policja i straż miejska majÄ… gdzieÅ› co siÄ™ tu dzieje. Chyba, że trzeba spisać normalnych ludzi pijÄ…cych piwo tuż za ogródkiem – mówi wÅ‚aÅ›ciciel jednego z lokali przy Mariackiej.

Mariacka nocÄ… (8)Manager innej knajpy pod koniec lipca napisaÅ‚ maila do komendanta miejskiego. – Jak zwykle w sezonie letnim, zwÅ‚aszcza w okresie wakacyjnym, obserwujemy nasilenie zjawisk patologicznych. OczywiÅ›cie chodzi mi o nagminne spożywanie alkoholu na Å‚awkach i przy metalowych „stolikach”. Zwykle sÄ… to spore grupy bezdomnych lub agresywnych uczestników zabawy miejskiej. ProszÄ™ mi wierzyć, że jeÅ›li kolejne weekendy bÄ™dÄ… wyglÄ…daÅ‚y podobnie do tego (jeden z ostatnich weekendów lipca – przyp. red.), bÄ™dziecie mieli PaÅ„stwo peÅ‚ne rÄ™ce pracy, a przywrócenie porzÄ…dku na ulicy zajmie znacznie wiÄ™cej czasu niż chwile Waszej nieobecnoÅ›ci. Bardzo trudno buduje siÄ™ wizerunek miasta przyjaznego i bezpiecznego, który można zniszczyć zaniechaniem dziaÅ‚aÅ„ lub zwykłą ignorancjÄ… dla jego problemów.

Mariacka nocÄ… (2)

Trafił w sedno. Za chwilę na Mariacką wpadli kibole, a chwilę wcześniej całą Polskę obiegło zdjęcie, na którym cztery osoby śpią na ulicy. Na dodatek jeden mężczyzna trzyma głowę między nogami kobiety z lekko opuszczonymi majtkami.

Jaka byÅ‚a reakcja policji? ZastÄ™pca naczelnika wydziaÅ‚u prewencji KMP odpisaÅ‚ m.in. (…) dziÄ™kujÄ™ za przekazane informacje i podjÄ™tÄ… inicjatywÄ™, która w mojej ocenie Å›wiadczy o szerokim rozumieniu problematyki zwiÄ…zanej z zapewnieniem Å‚adu i porzÄ…dku publicznego na terenie naszego miasta.

Można się wzruszyć.

Czytaj dalej na kolejnej stronie.

Podziel siÄ™ informacjÄ…:


Tagi:

Komentarze

  1. Jaro 23 października, 2016 at 9:38 am - Reply

    To skandal panie prezydencie Krupa, ze nie umie pan wymusić na straży miejskiej, aby mariacka była non stop patrolowania, a żule byli wywożeni stamtąd!! Jeżeli tak dalej będzie, to turyści i mieszkańcy szerokim łukiem będą omijali centrum miasta! Podejmij pan wreszcie męskie decyzje a nie tylko uśmiechaj się pan na lewo i prawo niezauwazajac problemu. Jeśli pan nie umie podejmować męskich decyzji, to wyborcy szybko pana zweryfikują!!!

    • wkuRzony 26 października, 2016 at 12:25 pm Reply

      Którzy wyborcy zweryfikują Krupę? Przecież on jest tylko nieudolną marionetką, a ci którzy oddali głosy na Krupę to ci sami kretyni (głównie z Kostuchny i Podlesia z dodatkiem pozostałych), którzy przez lata wybierali Uszoka. Nie ważne co obaj panowie spieprzyli za swoich nierządów, to i tak jeden wygrywał, a drugi wygra kolejne wybory. W Katowicach poza głupotą wyborców jest też drugi: brak sensownych kontrkandydatów. Jedynie Sośnierz nadawałby się na to stanowisko (z wielu powodów, ale głównym są jego umiejętności zarządzania), ale ten niestety zraził katowiczan swoim ciągłym romansowaniem z różnymi partiami, a zwłaszcza z PiS. Tym załatwił sobie porażkę w ostatnich wyborach. Niestety jesteśmy skazani na rządy nieudacznika Krupy, a raczej KrUszoka bo to tylko pacynka w ręku tego samego układu, który rządzi tym miastem niczym ten w Warszawie.

  2. Bartek 15 września, 2016 at 8:35 am - Reply

    Pomysł na Mariacką na początku wydawał się dobry. Pierwsze imprezy były klimatyczne i fajne. Niestety wszystko poszło z zła stronę. Ta ulica nie ma nic do zaoferowania poza tanią wódą i piwem. Problem jest zjeść coś innego niż zapieksy czy burgery. Nie ma oferty dla ludzi chcących przyjść tam np. w czasie dnia. Brakuje klimatycznych bistr, kawiarenek czy innych lokali stroniących od taniego alkoholu.

    Od dawien dawna nie zapuszczam siÄ™ w te rejony. Powodów jest kilka; zaczynajÄ…c od brudu i zarzyganych chodników, przez brak oferty dla mnie a koÅ„czÄ…c na tym, że nie czujÄ™ siÄ™ tam bezpiecznie. Kuriozum jest to, że menele proszÄ…cy o kasÄ™ pouczajÄ… tych co im odpowiadajÄ…, że nic nie dostanÄ…. ZwykÅ‚a odpowiedź, że nie dam kasy koÅ„czy siÄ™ reakcjÄ… w stylu „Ale wiÄ™cej kultury proszÄ™, nie życzÄ™ sobie tym donem, etc.”

    • mar 7 stycznia, 2017 at 2:02 pm Reply

      Baz przesady, ja regularnie chodzę zjeść do El Mexicano, i to bynajmniej nie na zapieksy czy burgery. Obok jest azjatycka knajpa, a nieco dale włoska. Tani alkohol, to nie jest zły pomysł, biorąc pod uwagę, że Mariacka znajduje się blisko ośrodków akademickich. Problem w tym, żeby od czas do czasu chodzili funkcjonariusze odpowiednich służb i robili porządek. Swoją drogą obsługa też powinna zadbać o to, aby menelstwo nie zaczepiało ich gości.

  3. fred 15 września, 2016 at 8:16 am - Reply

    sorry, ale jak się robi pijalnię wódki to tak musi się skończyć. Ostatnio byłem na Mariackiej i chciałem coś zjeść. Do wyboru śledź i hamburger. Ale wódy i piwa bez liku.
    A Policja? Nigdy nnie interweniują w trakcie bójek i zadym, monitoring zawsze jest wtedy zepsuty. Sorry, ale nnie mamy policji, mamy formacje mundurową do łapania babć z pietruszką i kierowców na kacu

  4. jagoda 14 września, 2016 at 8:09 pm - Reply

    brakuje pewnych niunasow aby nadac pikanteri…
    zabicie prawie czarnoskorego przez bramkarza z pijani…w maju
    kopanie lasek chlopakow….
    uderzanie butelkami….
    wogole NIE MA BEZPIECZENSTWA a zwiekszenie patroli nic nie da trzeba plan zrobic..
    a kanpiarstwo winno miec ochrone licencjonowana a nie chopaczkow z ulicy…

  5. paula 14 września, 2016 at 7:54 pm - Reply

    Panie Autorze

    MaÅ‚o siÄ™ Pan postaraÅ‚…jestem mieszkanka tej ulicy i proszÄ™ uwierzyć, jakby poÅ›wiÄ™ciÅ‚ Pan wiÄ™cej czasu na rozmowy z mieszkaÅ„cami to byÅ‚aby dopiero sensacja…:) zachÄ™cam do drugiej części artykuÅ‚u. Plus o samych wybrykach na tej ulicy mogÄ™ Panu z chÄ™ciÄ… opowiedzieć oraz o opieszaÅ‚oÅ›ci policji i Malo tego Pana Prezydenta bo do niego również proÅ›ba o spotkanie w sprawie pogarszajÄ…cej sie sytuacji byla, ale bez odzewu.

    Zachęcam do dalszych rozmów i pisania o tej skandalicznej ulicy.

  6. Marcin 14 września, 2016 at 5:14 pm - Reply

    cyt : ” W fazie rozkwitu Mariackiej na ulicy odbywaÅ‚y siÄ™ koncerty (m.in. w oknie KATO czy na balkonie nad LornetÄ…), wystawy, kino plenerowe i wiele innych imprez. ByÅ‚o w miarÄ™ czysto i w miarÄ™ bezpiecznie”

    Autor chyba nie do koÅ„ca zgłębiÅ‚ temat, albo ulegÅ‚ wczeÅ›niejszej medialnej propagandzie. Ta ulica nie miaÅ‚a fazy rozkwitu, bo rok rocznie byÅ‚o i jest sporo patologii, byÅ‚o brudno, niebezpiecznie i wÅ‚aÅ›nie jej poczÄ…tek siÄ™ do tego przyczyniÅ‚, gdy można byÅ‚o pić gdzie siÄ™ chce, poza ogródkami, wtedy zaczęły walić prawdziwe tÅ‚umy, aż Policja zÅ‚apaÅ‚a siÄ™ za gÅ‚owÄ™, że jednak to nie tak powinno wyglÄ…dać. Ale UM za bardzo sÅ‚uchać nie chciaÅ‚, media o tym nie pisaÅ‚y, bo miaÅ‚a być promocja ulicy, miaÅ‚o być gÅ‚oÅ›no by knajpiarze ( a zwÅ‚aszcza Ci zaprzyjaźnieni) mogli zarabiać. A reszta, w tym mieszkaÅ„cy, co kogo to obchodzi, w koÅ„cu jak rzekÅ‚a jedna pani urzÄ™dniczka ” tam mieszka tylko patologia”.
    Koncerty podczas których stawiana byÅ‚a scena – kolejna patologia, organizowane byÅ‚y z caÅ‚kowitym pogwaÅ‚ceniem m.in ustawy o bezpieczeÅ„stwie imprez masowych. SchodziÅ‚a siÄ™ melina, na widowni kto chciaÅ‚ to piÅ‚, nie mówiÄ…c o kradzieżach, pobiciach, natężeniu dźwiÄ™ku do 120 dB, podczas których zabytkowe kamienice drżaÅ‚y, nie mówiÄ…c o mieszkaÅ„cach, którzy przeżywali katorgÄ™. Na szczęście koncerty, do których ta wÄ…ska ulica w ogóle przecież nie jest przystosowana, przeniosÅ‚y siÄ™, ale reszta jak byÅ‚o tak pozostaÅ‚o. Tylko rok rocznie zmienia siÄ™ zestaw meneli.

    • Grzegorz ŻądÅ‚o 14 wrzeÅ›nia, 2016 at 6:07 pm Reply

      Autor zgłębił temat, bo obserwuje go od samego początku, czyli od jakichś 8 lat.

      • asdsada 26 wrzeÅ›nia, 2016 at 11:36 am Reply

        nad Lornetą nie ma balkonu, nigdy nie odbywały się tam koncerty. słabo zgłębiony temat

        • Grzegorz ŻądÅ‚o 26 wrzeÅ›nia, 2016 at 11:41 am Reply

          Nad Lornetą są dwa balkony. Tak na marginesie, widzę, że dużo pan/pani z lektury tekstu nie wyniósł/wyniosła, skoro rozmieszczenie balkonu to najważniejsza sprawa.

      • Marcin 14 wrzeÅ›nia, 2016 at 6:29 pm Reply

        No właśnie z tego zacytowanego zdania wynika że nie bardzo. Kiedy na mariackiej było rzekomo w miarę czysto i w miarę bezpiecznie? No ja tą ulicę obserwuję od ponad 30 lat, ale z innej perspektywy i przez większość doby. Odwiedzający tę ulicę od czasu do czasu nie widzą jednak wszystkiego.

        • Grzegorz ŻądÅ‚o 14 wrzeÅ›nia, 2016 at 6:50 pm Reply

          W miarę czysto i w miarę bezpiecznie było po przebudowie ulicy, w momencie kiedy Mariacka dopiero zaczynała się rozkręcać.

          • Marcin 14 wrzeÅ›nia, 2016 at 6:58 pm Reply

            No więc bezpośrednio po przebudowie. Jak już nastała era koncertów, było źle, bardzo źle.
            Dobrze że w końcu pojawiają się artykuły na ten temat, szkoda jednak że nic nie zdziałają, bo trzeba by tutaj zmienić bardzo wiele, od rozlatującej się posadzki zaczynając.

  7. Pawel 14 września, 2016 at 1:55 pm - Reply

    Wczas sie skumali. Cale centrum tak wyglada. Wjade tam w weekend wieczorem to przez 10 minut widze tyle patoli co ludzie z cywilizowanych krajow przez cale zycie nie widzieli. Patoli z kato nie usuniecie, chyba ze mala bomba atomowa

    • 40+ 26 października, 2016 at 12:42 pm Reply

      Oj Pawel, chyba pora ruszyć na zwiedzanie tych „cywilizowanych krajów” bo żadnego jeszcze nie widziaÅ‚eÅ› na żywo i bajdurzysz bez sensu. W ciÄ…gu 25 lat odwiedziÅ‚em ponad 60 paÅ„stw na wszystkich kontynentach i naoglÄ…daÅ‚em siÄ™ wiele. Katowice na tle niektórych miast w „cywilizowanych krajach” wydajÄ… siÄ™ niemal idyllicznym miejscem, a liczba „patoli” wydaje siÄ™ niemal zerowa. Tak wiÄ™c nie piernicz tylko rusz tyÅ‚ek od komputera i na poczÄ…tek wyjedź poza Katowice („cywilizowane kraje” zostaw sobie na później bo mogÅ‚yby CiÄ™ Å›miertelnie przerazić) a zobaczysz, że tuż obok liczba „patoli” bywa wiÄ™ksza.

  8. Jan 14 września, 2016 at 10:48 am - Reply

    Policja w Katowicach niestety nie dziaÅ‚a. Nie da siÄ™ doprosić jakiejkolwiek interwencji, odpowiadajÄ… że to sprawa straży miejskiej a straż miejska zwala na policjÄ™, i mój ulubiony cytat „może jakby tam ktoÅ› zginÄ…Å‚ to byÅ›my tam siÄ™ pojawili a tak to mamy ważniejsze sprawy” – ciekawe jakie jak ich nigdzie nie widać. Drogówka też siÄ™ po krzakach chowa żeby czasem cwaniaka nie spotkać na drodze.

  9. Nina 14 września, 2016 at 10:04 am - Reply

    tak zawsze było,jest i będzie na Mariackiej i nic i nikt tego nie zmieni!

  10. asdf 14 września, 2016 at 9:05 am - Reply

    Tak samo jest na 3 Maja. Pracowałem kilka lat w jednym z tamtejszych klubów. W piątkowe i sobotnie noce nie było żadnych patroli, podczas, gdy w godzinach roboczych od poniedziałku do piątku straż wiejska regularnie patrolowała ulice i wyłapywała auta wjeżdżające na zakazie bez zezwolenia. A tak burdy i pobicia zaraz po opuszczeniu bramy. Najgorzej pod Salome, której bramkarze są chyba najbrutalniejsi. Wstyd, że takie rzeczy dzieją się na najbardziej reprezentacyjnej ulicy Katowic i to pod nosem posterunku na Stawowej.

    Kiedyś jak banda gieksiarzy prawie rozniosła w drzazgi mój klub, to gdy przyjechała straż wiejska, to nawet nie spisała żadnego z karków, a Ci pocięci, podraci i poobijani wychodzili jak gdyby nigdy nic. Zero reakcji. Porozglądali się i odwrócili na pięcie. Kiedy manager poprosił o spisanie notatki służbowej i podanie swoich personaliów (celem późniejszego złożenia skargi za brak interwencji), to jeden z nich tylko go wyśmiał. Żenada.

    • Grzegorz ŻądÅ‚o 14 wrzeÅ›nia, 2016 at 10:23 am Reply

      Akurat to, że straż miejska wyłapuje kierowców wjeżdżających bez zezwolenia na ul. 3 Maja, jest bardzo pozytywne.

      • Patryk 18 wrzeÅ›nia, 2016 at 10:11 pm Reply

        Ja również mieszkam na 3go maja i serio nie jest tu bezpiecznie godzina 5 rano budzi mnie krzyk za oknem co ? pobity facet leży na ulicy idioci dalej go kopiÄ… a policja ….przejechaÅ‚a i tyle to samo byÅ‚o pół roku temu przy placu wolnoÅ›ci policja ani straż miejska nie oferuje na bezpieczeÅ„stwa cielesnego …ale jak ktoÅ› siatki zapomni z McDonalda to zaraz 5 radiowozów przyjeżdża straż pożarna itd. Cpo weekend muszÄ™ przeskakiwać przez kaÅ‚uże sików i niekiedy przez kupy bo w centrum panuje anarchia i to dosÅ‚ownie w weekend nie ma policji na ulicach a jak już sÄ… to przejeżdżajÄ… a ludzie jak siÄ™ bili tak siÄ™ bijÄ… ….

      • Andrzej 14 wrzeÅ›nia, 2016 at 11:58 am Reply

        Witam Panie Grzegorzu, owszem, na pewno ma to aspekt pozytywny, szkoda jedynie że jako mieszkaniec 3 Maja, nie ma możliwoÅ›ci uzyskania zgody na wjazd w celu np. zapakowania mebli przy przeprowadzce itp. (mówiÄ™ tu o postoju max 15 minut). Nie mówiÄ…c już o tym gdy ktoÅ› ma pod opiekÄ… np. chorÄ… starszÄ… osobÄ™ majÄ…cÄ… problem z chodzeniem. Straż miejska powinna głównie zająć siÄ™ problemem zÅ‚ego parkowania w centrum Katowic, stawiać mandaty dla ludzi parkujÄ…cych przy zakazach, tym którzy nie potrafiÄ… zająć jednego miejsca parkingowego – w celu wyrobienia u nich dyscypliny. Natomiast niewyobrażalna dla mnie jest sytuacja gdy policja odmawia przyjazdu na wezwanie, choćby z najbardziej bÅ‚achego powodu. Niestety, jakie prawo taki naród, może najwyższy czas na konkretne zmiany, tak abyÅ›my wszyscy zaczÄ™li szanować siÄ™ nawzajem. Szczególnie że nie jest Å‚atwo odzyskać szacunek do sÅ‚użb mundurowych.

Pozostaw odpowiedź Bartek Anuluj pisanie odpowiedzi

*
*