Reklama

Koniec sezonu rowerowego w Katowicach. Za rok wypożyczalni będzie więcej

Tomasz Wojtkiewicz (Next Bike), Michał Dobrzyński i Marcin Krupa.

Grzegorz Żądło
W przyszłym roku w Katowicach będzie funkcjonować dwa razy więcej wypożyczalni rowerów niż w kończącym się właśnie sezonie. Nieoficjalnie wiadomo, że coraz więcej firm i instytucji jest zainteresowanych przystąpieniem do miejskiej sieci.

W tym roku w Katowicach funkcjonowało 11 punktów wypożyczania rowerów, 10 miejskich i jedna sponsorowana przez Górnośląski Park Przemysłowy. Już dziś wiadomo, że w przyszłym roku stacji miejskich będzie około 20-stu. To efekt głosowania na projekty zgłoszone do Budżetu Obywatelskiego. Mieszkańcy zdecydowali, że wypożyczalnie powstaną w Panewnikach, Piotrowicach, Ligocie i Ochojcu. – Utrzymujemy również stacje na Tysiącleciu, mimo że mieszkańcy nie zgłosili ich w tym roku do BO – mówi Marcin Krupa, prezydent Katowic.

To akurat ciekawa sprawa. Wnioskodawcy, zabiegając o wypożyczalnie na os. Tysiąclecia, zapewne chcieli, żeby zostały tam na stałe. Tyle że projekty tego typu, składane do BO, są jednoroczne. Innymi słowy, pieniądze na wypożyczalnie zostały wydane w tym roku i teoretycznie stacji nie powinno być na Tysiącleciu w przyszłym. Miasto zapłaci jednak za nie z innej puli (w sumie z tego samego źródła, czyli budżetu gminy). Koszt funkcjonowania jednej stacji to około 25 tys. zł na sezon.

W kończącym się w najbliższą niedzielę sezonie system zarejestrował 38 tysięcy wypożyczeń, czyli pięciokrotnie więcej niż w latach poprzednich. Dwukrotnie więcej było rowerów. W samych Katowicach zarejestrowało się 9200 użytkowników, ale rowery wypożyczali również mieszkańcy innych miast. – Ze statystyk wynika, że od 15 do 25% wypożyczeń wykonały osoby, które przyjechały do Katowic z Opola, Wrocławia czy innych miast,  w których ta sama firma zajmuje się wypożyczaniem rowerów – mówi prezydent Katowic.

Rowery w Katowicach były najczęściej wypożyczane miedzy godz. 16 i 19 oraz w weekendy. Ponad 70% podróży trwało do 1 godziny, 45% użytkowników korzystało z rowerów w bezpłatnym czasie (15 minut). Najpopularniejszymi stacjami wypożyczeń i zwrotów były Rynek (ok. 23%), ul. Powstańców (Biblioteka Śląska, ok. 10%), Al. Bolesława Krzywoustego (os. Tysiąclecia, ok. 10%) i Dolina Trzech Stawów (ok. 10%). Z kolei najpopularniejszymi trasami były przejazdy  ul. Powstańców-Biblioteka Śląska do Rynku, Rynek do ul. Powstańców-Biblioteka Śląska i NOSPR-Rynek.
Dla nas to jest zawsze wyzwanie, zmierzyć się z miastem, które uważane jest za nierowerowe. Jak jednak pokazują doświadczenia ostatnich dwóch lat, Katowice stają się coraz bardzie rowerowe. Ludzie chcą tu jeździć i mają coraz bardziej po czym jeździć – mówi Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu firmy Next Bike, operatora systemu wypożyczalni.

Przy okazji podsumowania sezonu firma Next Bike nagrodziła użytkownika, który najczęściej wypożyczał rowery. Michał Dobrzyński zrobił to w tym roku 170 razy. W nagrodę dostał voucher o wartości 300 zł do wykorzystania na wypożyczanie rowerów oraz koszulkę lidera. – Najczęściej dojeżdżałem do pracy i na trening. Moja podstawowa trasa to os. Tysiąclecia-Rynek-ul. Jagiellońska. Mam swój rower, ale wolę jeździć na tym wypożyczonym, bo jest wygodniejszy. Ma większe koła – tłumaczy pan Michał.

W przyszłym roku, obok tych istniejących w obecnym sezonie, powstanie 9 nowych miejskich stacji wypożyczania rowerów. Znajdą się w następujących miejscach:

Skwer Bolesława Szabelskiego; ul. Zielona 5 (przed SP nr 67); ul. Panewnicka (rejon przystanku autobus. „Ligota Dworzec PKP” w kierunku Panewnik/Rudy Śl.; zbieg ulic Armii Krajowej i Wczasowej, ul. Medyków (przystanek autobusowy „Ligota Medyków” w kierunku Akademików UŚ); ul. Zadole (przy kościele Matki Bożej Różańcowej), ul. Jankego (na wysokości Jankego 68, naprzeciw V LO im. Wł. Broniewskiego); ul. Jankego 183 – Miejska Biblioteka Publiczna nr 9; ul. Łętowskiego 18 (przed Szkołą Podstawową nr 27 im. W. Szafera).


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*