Reklama

Komisja Europejska podjęła decyzję w sprawie wyboru operatora MCK i Spodka

Międzynarodowe Centrum Kongresowe
Grzegorz Żądło
Komisja Europejska nie widzi przeszkód, żeby Międzynarodowym Centrum Kongresowym zarządzał podmiot zależny od miasta. To na razie informacja nieoficjalna, ale pewna. Oznacza to, że Katowice będą teraz czekać na decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie, do którego odwołały się od niekorzystnego dla siebie wyroku sądu niższej instancji.

Katowiccy urzędnicy pod koniec ubiegłego roku zdecydowali, że Spodkiem i MCK przez 15 lat ma zarządzać spółka PTWP Event Center, założona przez Wojciecha Kuśpika, organizatora Europejskiego Kongresu Gospodarczego i wydawcę branżowych portali i pism (dokładną historię wyboru można znaleźć tutaj). Drugi oferent, poznańsko-warszawska spółka HKO, odwołał się od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Ten zaś podzielił jego wątpliwości (uzasadnienie orzeczenia sądu do przeczytania tutaj). Powstała patowa sytuacja. Miasto nie chciało podpisywać umowy z HKO, bo uważało, że cała procedura przebiegła poprawnie, a to WSA się pomylił. Z drugiej strony była myśl o Komisji Europejskiej, która dofinansowała budowę MCK, ale w zamian wymaga, żeby zarządzał nim niezależny od miasta podmiot, któremu zostanie udzielona koncesja (unijne warunki dostępne są tutaj). Ostatecznie miasto postanowiło działać dwutorowo. Ponad tydzień temu wysłało skargę kasacyjną do NSA, a już wcześniej zwróciło się z odpowiednim zapytaniem do KE. Co urzędnicy chcą uzyskać w sądzie? – Chcemy albo całkowitego uchylenia orzeczenia WSA w Gliwicach i skierowania sprawy do ponownego rozpatrzenia, albo zmiany sentencji wyroku i uznania, że procedura wyboru operatora przebiegła prawidłowo – mówi Marzena Szuba, wiceprezydent Katowic, odpowiedzialna m.in. za unijne fundusze. – Zdaniem naszych prawników, doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego ustawy o koncesji. Innymi słowy, uważamy, że sąd źle zinterpretował przepisy.

W zależności od decyzji NSA, możliwe są różne scenariusze. Jeśli uzna racje miasta i zmieni wyrok WSA w Gliwicach, możliwe będzie podpisanie umowy z PTWP. Jeśli podtrzyma orzeczenie gliwickiego sądu, wówczas miasto najprawdopodobniej wezwie HKO do złożenia wymaganych dokumentów. Co wcale nie przesądza, że to właśnie ta spółka dostanie koncesję na zarządzanie obiektami. W ostateczności gmina ogłosi kolejne postępowanie na wybór operatora Spodka i MCK. Nie musi się spieszyć. Jak informuje Beata Goleśna z wydziału rozwoju regionalnego Urzędu Marszałkowskiego Woj. Śląskiego,  Komisja Europejska wyraziła właśnie pozytywne stanowisko „wobec treści wniosku dotyczącego potwierdzenia, że tymczasowe zarządzanie/administrowanie MCK do czasu wyłonienia i zawarcia koncesji z prywatnym operatorem jest zgodne z decyzją Komisji i nie wymaga ponownej notyfikacji.” Taka informacja została przekazana przez KE do UOKiK, który musi ją jeszcze oficjalnie przesłać dalej. Ale to już tylko formalność.

W praktyce oznacza to, że do czasu wyboru operatora (a może to potrwać jeszcze długie miesiące) Spodkiem i MCK w bieżących sprawach będzie administrował MOSiR. Pozyskiwanie imprez i ich organizacja to z kolei zadanie Convention Bureau, jednostki wydzielonej z dniem 1 marca z wydziału promocji UM w Katowicach. Teraz będzie to oddzielny referat, którym pokieruje Janusz Nowak, do tej pory koordynator projektu MCK.

Czasu do pierwszej imprezy zostało niewiele. Od 12 do 15 marca w Spodku i MCK ma się odbyć Inter Extreme Masters, czyli mistrzostwa w grach komputerowych połączone z targami i spotkaniami biznesowymi.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*