Reklama

Koleje Śląskie wyemitują obligacje pod zastaw pociągów

Grzegorz Żądło
Koleje Śląskie pilnie potrzebują ponad 190 mln zł, żeby wykupić z bydgoskiej PESY dzierżawione pociągi. W tym celu spółka chce wyemitować obligacje. Zastawem mają być te same pociągi albo umowa Kolei z województwem śląskim na finansowanie przewozów.

Koleje Śląskie szukają w konkursie agenta emisji obligacji na okaziciela. Ogłosiły go pod koniec września 2015 roku i miały wybrać bank 22 października. Później termin został przesunięty na 24 listopada. Konkurs  nie został jednak rozstrzygnięty do dzisiaj. – Przesunięcie terminu składania ofert wynikało z ilości danych koniecznych do przygotowania i wewnętrznych procedur poszczególnych banków. Postępowanie zostało rozpisane z odpowiednim wyprzedzeniem w stosunku do terminu, w którym spółka będzie potrzebowała środków pochodzących z emisji – tłumaczy Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy Kolei Śląskich. Tyle, że ten termin zbiża się wielkimi krokami.

W warunkach konkursu można przeczytać, że termin wykupu dzierżawionych od września 2012 roku pociagów przypada „z początkiem 2016 roku.” Chodzi o bardzo poważną kwotę, bo 190,480 mln zł. W tym celu Koleje chcą wyemitować 380.960 obligacji o nominale 500 zł każda.

Chodzi o 6 pojazdów 27Web, czyli tzw. długie elfy. Rzecznik Kolei Śląskich przyznaje, że kwota, jaką spółka planuje pozyskać z emisji, jest istotna z punktu widzenia „przepływów pieniężnych” firmy.

Zabezpieczeniem obligacji mają być pociągi, na których wykup kolej chce zdobyć pieniądze z emisji. Innym rozwiązaniem może być cesja należności z umowy z samorządem województwa. – W obrocie gospodarczym tego rodzaju zabezpieczenie – zastaw rejestrowy na przedmiocie, na zakup którego emitowane są papiery dłużne – jest jednym z najpowszechniejszych – mówi Michał Wawrzaszek.

Emisja obligacji ma nastąpić do 25 marca 2016 roku. Ich wykup będzie się odbywał systematycznie do marca 2025 roku. – Spłata zobowiązań będzie w pełni realizowana z bieżących wpływów spółki, czyli m.in. dotacji z UMWŚL i sprzedaży biletów. Przypominam, że roczny budżet Kolei Śląskich to ponad 200 mln zł, a roczna wartość spłaty kapitału wyniesie ok. 15 mln zł – wylicza rzecznik prasowy. Ale liczy chyba niezbyt precyzyjnie. Skoro sam kapitał obligacji to 190 mln zł, dzieląc tę kwotę przez 10 lat, wychodzi 19 mln zł rocznie. Do tego odsetki, których wysokość będzie zależała od oferty wybranego w konkursie banku.

Mimo to, Koleje zapewniają, że transakcja nie naruszy stabilności finansowej spółki.

Zdjęcie: kolejeslaskie.com


Tagi:

Komentarze

  1. pasażer 8 stycznia, 2016 at 2:41 pm - Reply

    W pierwszym roku zaplanowana jest znaczna spłata „balonowa” części obligacji, stąd w kolejnych latach wychodzi średnio ok. 15 mln zł. Marszałek nie był łaskawy podnieść kapitału zakładowego KŚ, tylko wpycha spółkę w dodatkowe koszty emisji obligacji, a sam bierze dodatkowe kredyty na kolejne etapy remontu Stadionu Śląskiego, tak jakby on był komukolwiek jeszcze dziś potrzebny…

Dodaj komentarz

*
*