Reklama

Kłusownik oskórował dzika i pozostałości porzucił przy drodze

Grzegorz Żądło
Na makabryczne znalezisko natknęli się w niedzielę spacerowicze w Lesie Panewnickim. Tuż przy drodze leżały pozostałości dzika. Prawdopodobnie ktoś niedługo wcześniej go zabił, oskórował, a potem zostawił resztki zwierzęcia. W tym samym dniu w Lesie Panewnickim odbywało się oficjalne polowanie koła łowieckiego. Myśliwi przekonują, że znaleziona przez spacerowiczów skóra dzika to efekt działalności kłusownika.

– Było przed południem. Szliśmy wzdłuż drogi łączącej Panewniki z Chorzowem Batorym. W pobliżu wiaduktu znaleźliśmy zakrwawioną skórę z dzika. Byliśmy w szoku. W pobliżu stało kilka samochodów, w lesie były rodziny z dziećmi. Na pewno więcej osób natknęło się na ten makabryczny widok – opowiada pan Marek, który mieszka w Panewnikach.

Później spacerowicze natknęli się na polowanie. Nie wszędzie można było wejść. Nasz czytelnik nie przypuszcza, że skórę mogli zostawić myśliwi. – Nie lubię myśliwych i tego co robią, ale wiem, że oni zabierają swoje trofea i mimo wszystko, nie traktują tak nawet martwych zwierząt. Zresztą, widzieliśmy osiem zawieszonych na hakach dzików, które zostały upolowane i wywiezione z lasu. 

Pan Marek i jego znajomi byli tak zaskoczeni, że nie zrobili zdjęć. Ale w poniedziałek, kiedy mieszkaniec Panewnik jechał do pracy, skóra dzika nadal leżała w tym samym miejscu. – Zrobiłem zdjęcia i wysłałem do straży miejskiej w trzech miastach: Katowicach, Rudy Śląskiej i Chorzowie – opowiada pan Marek. Las Panewnicki znajduje się na granicy kilku miast.

Polowanie w Lasie Panewnickim organizowało Koło Łowieckie „Cietrzew” z Rudy Śląskiej. Być może ktoś wykorzystał ten fakt, i postanowił zorganizować swoje polowanie. – To drugi taki przypadek w ostatnim czasie w tym miejscu. Mamy tam kłusownika – mówi Grzegorz Skurczak, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Katowice. – Zleciłem już wszczęcie dochodzenia w tej sprawie. Wszystko wskazuje na to, że dzik został zabity z broni palnej.

Nadleśniczy prosi wszystkich, którzy widzą coś (np. wnyki) lub kogoś podejrzanego w lesie o kontakt z policją lub nadeśnictwem.


Tagi:

Komentarze

  1. Krzysztof 6 listopada, 2019 at 3:57 pm - Reply

    Ale musiał być głodny. A gdzie straż leśna ?

Dodaj komentarz

*
*