Reklama

Kibolska akcja w centrum Katowic. Interweniowała policja [WIDEO]

Mobilizacja policji przed Spodkiem.

Grzegorz Żądło
Grupa kilkudziesięciu kiboli Ruchu Chorzów i zaprzyjaźnionych z nimi pseudokibiców innych klubów zablokowała wczoraj DTŚ-kę przy Silesia City Center. Wysiedli z samochodów i spalili flagę GKS-u Katowice, którą w maju ukradli z klubowego budynku na stadionie przy ul. Bukowej. Na miejsce przyjechały oddziały prewencji policji, ale nikt nie został zatrzymany.

W piątek około godz. 20 patrol policji autostradowej podczas przejazdu autostradą A1 zauważył kolumnę około 25 aut, która jechała z Gliwic w kierunku Katowic. Policjanci podejrzewali, że samochodami mogą jechać pseudokibice. Poinformowali dyżurnego, a ten zmobilizował patrole operacyjne i katowickie oddziały prewencji.

ZOBACZ FILM

Samochody kiboli zatrzymały się na ul. Chorzowskiej na wysokości SCC. Ruch został zablokowany. Z aut wysiadło około 200 osób w kominiarkach. Spalili flagę GKS-u, którą w maju ukradli z klubowego budynku. Pseudokibice odpalili też kilka rac. Po chwili grupa rozbiegła się do swoich samochodów, spłoszona prawdopodobnie przejeżdżającą na sygnale karetką.

PRZECZYTAJ TEŻ: Włamanie do budynku GKS Katowice. Zniknęły flagi kibiców

Zanim na miejsce przyjechali policjanci operacyjni, kibole rozjechali się. Ale na miejscu byli funkcjonariusze operacyjni, którzy wszystko nagrywali. Teraz, na podstawie tych nagrań, będą identyfikować uczestników „zbiegowiska”.

Jak nieoficjalnie mówią policjanci, kibole nie jechali na ustawkę. Chodziło tylko o manifestację. Temu miało służyć spalenie flagi GKS-u.


Tagi:

Komentarze

  1. KOSZUTKA.EU 9 sierpnia, 2017 at 9:48 am - Reply

    Nie ma lekarstwa na brak masy mózgowej….

  2. bk 11 czerwca, 2017 at 11:41 am - Reply

    Po pierwsze blokowali jezdnie. Po drugie zgromadzenie nielegalne. Po trzecie podpalenie. Kibole zachowują sie tak samo jak imigranci na zachodzie i policja w ogóle nie interweniuje…

Dodaj komentarz

*
*