W Katowicach odbywają się w środę kolejne rozmowy przedstawicieli rządu, zarządu KHW i PGG ze związkowcami w sprawie połączenie obu spółek. Jak powiedział przed ich rozpoczęciem minister energii Krzysztof Tchórzewski, wszyscy działają pod presją czasu, bo w KHW zaczyna brakować pieniędzy na bieżącą działalność. Jeśli do połączenia nie dojdzie, w marcu spółka nie będzie miała na wypłaty.
– Żaden górnik w związku z połączeniem nie straci na wynagrodzeniu, a uzyska możliwość stabilnej pracy. Chodzi też o to, żebyśmy mogli wypłacić to, co jest głównym elementem konfliktu, czyli 14-tkę za ubiegły rok. Problem jest bardzo trudny, bo w tej chwili żadne firmy nie chcą nawet dać zaliczek dla KHW pod przyszłe wydobycie. Dlatego że spółka traci płynność finansową. Jesteśmy pod coraz większym ciśnieniem czasu, bo zaraz, 10 marca są wypłaty i trzeba będzie pracownikom zapłacić. Sytuacja jest trudna i będziemy się starali ją rozwiązać – powiedział minister Tchórzewski.
Szans na to, że już dzisiaj dojdzie do porozumienia, nie ma. – Zapoznaliśmy się w projektem porozumienia przedstawionym przez zarząd, wprowadziliśmy swoje uwagi i dzisiaj będzie „pierwsze czytanie” – powiedział przed rozmowami Bogdan Nowak, przewodniczący ZZG w KWK Wujek. Dodał, że kwestia wypłaty brakującej części 14-tki dla pracowników KHW nie powinna być kartą przetargową w sprawie połączenia z PGG.
