Reklama

Jest wyrok ws. dziewczyn pociętych rozbitą butelką

Ł. K.
Mężczyzna, który okaleczył dwie dziewczyny w centrum Katowic, został skazany na 8 lat bezwzględnego więzienia. Niewykluczone, że obie strony złożą apelację w tej sprawie.

Sąd wydał wyrok w głośnej sprawie dziewczyn pociętych „tulipanem”. Prokurator chciał, żeby Sebastian K. z Siemianowic Śląskich odpowiedział za usiłowanie zabójstwa i równocześnie spowodowanie trwałego zeszpecenia u Elwiry oraz spowodowanie obrażeń ciała w postaci dwóch ran u Anny. Jednak oskarżony otrzymał łagodniejszą karę. – Sąd uznał, że rzeczywiście nie chciał pozbawić jej życia i stało się to na skutek bardzo niefortunnego przypadku – tłumaczyła Joanna Sienkiewicz, sędzia Sądu Okręgowego w Katowicach.

Sędzia Joanna Sienkiewicz

Zdaniem sądu nie ma stuprocentowej pewności, że Sebastian K. chciał pozbawić kogokolwiek życia. W uzasadnieniu pojawiły się argumenty o tym, że całe zdarzenie było „klasyczną bójką”. – Tutaj sąd nie przyjął, że to można sobie tak po prostu dzielić. Że jest bójka i pan oskarżony tak sobie to po prostu to segreguje – tych chce pobić, tą chce zabić, a tej chce uszkodzić twarz – mówiła Sienkiewicz. Nie było wątpliwości co do celowego rozbicia butelki, którą Sebastian K. pociął dziewczyny. Mimo to, zdaniem sądu, nie można powiedzieć jednoznacznie, że usiłował zabić poszkodowaną. Biorąc pod uwagę kryminalną przeszłość Sebastiana K. (do zdarzenia doszło w trakcie jego okresu próbnego), ale z drugiej strony jego wielokrotne przeprosiny przed kamerami, sąd skazał mężczyznę na 8 lat pozbawienia wolności.

PRZECZYTAJ TEŻ: Dwie dziewczyny pocięte „tulipanem” w centrum Katowic. Trwają poszukiwania sprawców

Przestępstwo zostało zakwalifikowane jako bójka z użyciem przedmiotu niebezpiecznego. Ta decyzja wzbudziła wątpliwości u wszystkich stron. – Bardzo trudno jest ustalić usiłowanie zabójstwa. Tutaj ptrzeba sprawdzać podmiotowe i przedmiotowe okoliczności zajścia. Oskarżony nie miał żadnych motywów, żeby akurat próbować zabić Elwirę Cikę – mówi Bartosz Palczewski, obrońca Sebastiana K. O ile zgadza się z klasyfikacją czynu swojego klienta, o tyle uważa, że kara jest zbyt wysoka. Prokuratura tym bardziej nie była zadowolona z wyroku.

Prokurator Artur Ott, Prokuratura Okręgowa w Katowicach

Z pewnością zażądamy pisemnego uzasadnienia orzeczenia. Pomijając już kwestię faktycznie trudną do rozstrzygnięcia w zakresie usiłowania zabójstwa, to sąd przyjął, że nie było to pobicie pokrzywdzonych tylko bójka. W bójce teoretycznie wszyscy uczestnicy odpowiadają jako sprawcy – mówi Artur Ott z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Po otrzymaniu uzasadnienia prokurator podejmie decyzję o ewentualnej apelacji. Koledzy Sebastiana K., którzy brali udział w bójce – Adrian O. i Dawid D., otrzymali kary pozbawienia wolności na okres 8 miesięcy w zawieszeniu na odpowiednio 3 i 2 lata. Poza tym Sebastian K. musi zapłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Elwiry, a Adrian i Dawid po 2 tys. zł kolegom pokrzywdzonej.

PRZECZYTAJ TEŻ: Kim jest Sebastian K., który pociął „tulipanem” dwie młode dziewczyny


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*