Reklama

Jako mały chłopiec widział pacyfikację kopalni Wujek. Dziś reżyseruje o tym spektakl

Próba do spektaklu

Szymon Kosek
„Wujek 81” pokazuje pacyfikację kopalni z perspektywy czterech 13-letnich chłopców. Jednym z nich był w grudniu 1981 roku reżyser Robert Talarczyk. Muzykę do spektaklu napisał Miuosh.

– Po 1981 roku ludzie biorący udział w tych wydarzeniach byli traktowani jak obywatele gorszej kategorii. Ten spektakl powstaje po to, by oni mogli wreszcie wstać z kolan. Chcę opowiedzieć o tym, jak oni to przeżywali i wciąż przeżywają, jak to na nich wpłynęło, oddać im hołd – mówi Robert Talarczyk. Ale to nie jedyne powody, dla których postanowił się nad historią Wujka pochylić. Praca nad spektaklem ma dla niego wymiar osobisty. Pacyfikację Kopalni „Wujek” oglądał z kolegami z dachu bloku przy ul. Wincentego Pola 13. –Wcześniej byliśmy też pod bramą kopalni, odrzucaliśmy świece dymne, które zomowcy rzucali w kierunku górników. Wtedy wydawało nam się, że to wielka przygoda. Dopiero po latach uświadamiałem sobie, że to wszystko zostawiło we mnie niesamowity ślad, odcisnęło na zawsze piętno. Doszedłem do wniosku, że muszę to w końcu z siebie wyrzucić – mówi.

Do współpracy na scenie zaprosił młodych chłopców, takich samych, jakim on był 35 lat temu. I tak samo postrzegających grę w przedstawieniu jako przygodę. Jest ich siedmiu, w spektaklu będą występować na zmianę. Przygotowywali się przez pół roku. –Chcemy przekazać im to, co było wtedy najważniejsze. Dlatego szukamy w nich takich samych emocji, jakie my wtedy przeżywaliśmy, by mogli przełożyć je sobie na tamten czas. To na pewno lepsze, niż zwykła, podręcznikowa nauka historii – tłumaczy Talarczyk.

Za muzykę do spektaklu odpowiadają Hadrian Filip Tabęcki i Miuosh. Ten drugi napisał też teksty do części utworów. – Ostatnio Śląsk rzadko pojawia się w mojej twórczości, dlatego cieszę się, że znowu mogę o nim opowiedzieć. Tym bardziej, że o pacyfikacji Kopalni „Wujek” zawsze się w mojej rodzinie pamiętało – mówi raper. Nad muzyką pracował od września. –To muzyka ponadgatunkowa, coś pomiędzy punkiem, elektroniką, z sekcjami symfonicznymi i motywami rapowymi. 4 utwory jego autorstwa mają zostać wydane na specjalnym krążku pt. „Czarne ballady”.

Premiera spektaklu w sobotę 17 grudnia, dzień po 35 rocznicy pacyfikacji kopalni. Bilety na ten dzień zostały już wyprzedane, ale na kolejne (m. in. niedziela 18 grudnia, wtorek 20 grudnia) wciąż są wolne miejsca.


Tagi:

Dodaj komentarz

*
*