Reklama

Coraz więcej rodziców w Katowicach nie pozwala na szczepienie swoich dzieci. Będą mandaty

G. Ż.
W ostatnim roku znacznie wzrosła liczba mieszkańców Katowic, którzy nie pozwalają na szczepienie swoich dzieci. Sanepid próbuje namawiać rodziców do zmiany decyzji, a  w ostateczności zwraca się do wojewody o nałożenie na nich mandatu.

W Katowicach szczepieniom podlega ponad 46 tys. osób do lat 20. W ciągu 5 lat liczba osób uchylających się od szczepień wzrosła dwukrotnie. – Tendencja się zaostrza. Rok do roku (2018 do 2017 – red.) wzrosła o 28%. Obecnie jest 390 osób uchylających się do szczepień. Prowadzimy działania zachęcające do szczepień, a wręcz zmuszające do nich. W wyniku naszych działań zaszczepiono 58 dzieci – mówiła podczas obrad komisji infrastruktury i środowiska rady miasta Jolanta Kolanko, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Katowicach. Dodała, że w skrajnych przypadkach sanepid kieruje wnioski do wojewody o nałożenie grzywny. W 2018 roku w Katowicach było 11 takich przypadków. – Kara wynosi 500 zł od jednego dziecka i jednego rodzica, bo nie zawsze jest tak, że obydwoje rodziców jest przeciwko szczepieniom – tłumaczy Kolanko.

Jak informuje sanepid, wzrost liczby nieszczepionych dzieci wynika najczęściej z bycia rodziców pod wpływem ruchów antyszczepionkowych i środowisk propagujących tzw. medycynę alternatywną. Inne przyczyny odmów to odrębność kulturowa, religijna lub etniczna. Rodzice często odmawiają szczepień przeciwko jednej lub kilku chorobom zakaźnym, bo boją się niepożądanych odczynów poszczepiennych.

W minionym roku najgłośniej w całym kraju było o wzroście liczby zakażeń wirusem odry, która do niedawna w Polsce już niemal nie wstępowała. W 2018 roku w Katowicach były trzy potwierdzone przypadki zachorowań na odrę. Dotyczyły: 7-letniego dziecka zaszczepionego 1 dawką, 32-letniej kobiety, która nie była zaszczepiona przeciw odrze oraz 42-letniego mężczyzny narodowości ukraińskiej, który miał kontakt z chorym na odrę na Ukrainie. Rok wcześniej w Katowicach był tylko jeden przypadek zachorowania na odrę.


Tagi:

Komentarze

  1. Mariusz z podlesia 11 kwietnia, 2019 at 1:51 pm - Reply

    Wszystkich takich rodziców trzeba obarczyć późniejsxymi kosztami leczenia i tyle

    • Leszek 11 kwietnia, 2019 at 2:14 pm Reply

      Mam nadzieje ze się doszczepiasz i nadrobiles już wszystkie nowe szczepienia jakie doszły A których nie było kiedyś jeżeli się zaszczepisz na odre A potem na nią zachorujesz to proszę opłacić sobie leczenie z własnych pieniędzy bo ja nie mam zamiaru z mojego podatku dawać na leczenie takim niemyslacym ludziom jak Ty!

      • Mariusz z podlesia 11 kwietnia, 2019 at 4:17 pm Reply

        Żadnych ulg ciemnoto !!! Pomódl się o zdrowie w takim razie do kogo tam chcesz

        • Grzegorz 11 kwietnia, 2019 at 5:10 pm Reply

          Popieram Leszka. Załatwił Cie argumentami to wiocha wyszła z Ciebie.

  2. Anka 11 kwietnia, 2019 at 1:27 pm - Reply

    3 osoby….tóż to epidemia!!!!!!!! Bardzo dobrze, że rodzice zaczynają myśleć! Zapłacę wojewodzie jak podpisze mi oświadczenie że po powiklaniach poszczepiennych bierze pełną odpowiedzialność za moje dziecko i poniesie wszystkie koszty związane z leczeniem! Już wiem że nie podpisze A ja wiem że w życiu nie zaszczepie dziecka takim kombo syfem.

    • Ank 11 kwietnia, 2019 at 2:47 pm Reply

      Zrób przysługę społeczeństwu i nie rozmnażaj się.

      • Grzegorz 11 kwietnia, 2019 at 5:16 pm Reply

        Tak się składa że Ci co myślą to mają wątpliwości co do szczepień. Często sami lekarze nie szczepią siebie i swoich dzieci. Kto się chce szczepić na okrągło niech to robi. Dziwne, że tych myślących wyzywa się od idiotów. Takie czasy widocznie, że wszystko jest na odwrót.

        • Patrycja 12 kwietnia, 2019 at 7:45 am Reply

          Czyli rozumiem, że tym myślącym brakuje starej, dobrej epidemii a może nawet pandemii?

Dodaj komentarz

*
*